Rynek nieruchomości przeżywa trudne chwile zarówno w Polsce, jak i na świecie. Dotyczy to różnych jego segmentów – mieszkaniowego, nieruchomości komercyjnych. Jeżeli chodzi o spółki i fundusze nieruchomościowe, to w krótkim terminie nie można wykluczyć znacznych zawirowań, ale najgorsze jest już chyba za nami. Rynki ustabilizowały się w I połowie 2009, a w Anglii oraz Stanach Zjednoczonych krótka sprzedaż zmalała. Ma to głównie związek z poprawą bilansów spółek nieruchomościowych, które wzmocniły swoje bilanse poprzez emisję nowych akcji lub rezygnując z wypłaty dywidend.
Poprawa w spółkach stała w silnym kontraście w stosunku do sytuacji na rynku. Ceny nieruchomości na świecie spadały, a w I kwartale roku średnie czynsze uległy obniżce w każdym z regionów. W rezultacie, wolniejszy przyrost przychodów z czynszu oraz malejące obłożenie powierzchni negatywnie wpłyną na potencjał generowania zysków przez właścicieli nieruchomości.
Sytuacja gospodarcza nie pozwoli na szybki wzrost czynszów w najbliższej przyszłości. Dlatego prognozy zysków dla sektora nieruchomościowego również nie ekscytują. Mimo to widzimy sygnały, że tempo pogarszania się sytuacji gospodarczej zwalnia, co daje nadzieję na dalszą stabilizację sektora w II połowie roku.
Przyglądam się poszczególnym rynkom na świecie. Nieruchomości brytyjskie mają dwie zalety – umowy najmu są z reguły zawierane na dłuższe okresy, a jakość portfela jest wyższa. Akcje europejskich spółek nieruchomościowych mogą jeszcze zaliczać dołki w II połowie roku. W Stanach Zjednoczonych trudno oczekiwać cudu po ostatnim odbiciu, podczas gdy warunki dla rynku są trudne, a ewentualne zyski spółek będą dzielone przez większą liczbę akcji. Azja przyniosła wysokie zyski od początku roku, a nawet w okresie 12 miesięcy jest na mocnym plusie. Jednak tam też zachodzi większe prawdopodobieństwo korekty, jeśli spółki nie pokażą tak dobrych wyników, jak oczekują inwestorzy, którzy zakładają szybką poprawę sytuacji gospodarczej.
Reklama
Jeżeli chodzi o długoterminowe oszczędzanie, mogę powtórzyć to, co piszę za każdym razem – bardzo ważne jest, aby nasz portfel był zdywersyfikowany. Najlepiej jest z wykorzystaniem instrumentów o niskiej korelacji. Fundusze i spółki nieruchomościowe są takim właśnie instrumentem.