Zdaniem gazety, zadłużanie finansów publicznych, chaotyczne cięcia wydatków budżetowych, lekceważenie negatywnych zjawisk demograficznych, wypychanie młodych za granicę, grozi niewypłacalnością systemu emerytalnego i zdrowotnego. Ale nie tylko, bo także zredukowaniem funkcji państwa do minimum i masową emigracją kolejnego pokolenia.

Jako społeczeństwo starzejemy się. O ile jeszcze w 2007 r. populacja w wieku poprodukcyjnym stanowiła około 16 proc. polskiego społeczeństwa, to - jak przewidują demografowie - w 2035 r. wzrośnie do 27 proc. W 2007 r. na tysiąc osób w wieku produkcyjnym przypadało 248 osób w wieku poprodukcyjnym. W 2035 r. będą to już 464 takie osoby - akcentuje gazeta.

O tym w obszernej publikacji "Naszego Dziennika".

Aktualny przegląd prasy w serwisie "Media o rynkach".

Reklama