Już w marcu 2005 r. Arjun N. Murti, analityk Goldman Sachs Group, jako pierwszy zapowiedział ostry wzrost cen ropy naftowej. Obecnie twierdzi, że cena tego surowca wzrośnie do 130 dolarów za baryłkę w czwartym kwartale br.
W ciągu najbliższych dwóch lat ceny poszybują, zdaniem Murtiego, na wysokość między 150 a 200 dolarów. Wyścig cen będzie wzmacniany przez takich producentów ropy nie należących do OPEC, jak Rosja i Meksyk.
Nie bez wpływu na ten proces pozostanie stan gospodarki chińskiej. Murti przewiduje spokojne spowolnienie jej rozwoju lub „twarde lądowanie” z zmniejszeniem wzrostu chińskiego PKB poniżej 6 proc.
W tym samym czasie gospodarka amerykańska pogrąży się w stagnacji, a w Europie nastąpi upadek w recesję, gdyż banki centralne nie zgodzą się na cięcie stóp procentowych.