Christie’s zwalnia
Według informatorów Bloomberga, od grudnia Christie’s zwolnił już siedem osób, które pracowały nad wejściem domu aukcyjnego na rynek usług finansowych. Choć rzecznik Christie’s Toby Usnik nie potwierdził informacji o zarzuceniu całej strategii rozwoju w kierunku finansowym, to potwierdził fakt zwolnień osób pracujących nad tym projektem.
Domy aukcyjne muszą ciąć koszty
„Cięcia zatrudnienia w Christie’s są symptomatyczne dla całego rynku dzieł sztuki. Takie działania są konieczne, jeśli dom aukcyjny chce przetrwać” – mówi Peter R. Stern, prawnik z kancelarii McLaughlin & Stern specjalizujący się w prawnych zagadnieniach handlu dziełami sztuki.
Najgorzej sprzedają się dzieła współczesne
Należący do francuskiego miliardera Francois Pinaulta dom aukcyjny Christie’s w pierwszej połowie roku zanotował 35-procentowy spadek sprzedaży. Najgorzej wypadł segment sztuki współczesnej. Sprzedaż dzieł z tego segmentu spadła aż o 69 procent.
W styczniu i czerwcu w Christie’s przeprowadzono zwolnienia grupowe, ale nie podano ich skali. Z informacji udostępnionych przez Christie’s wynika jednak, że o ile jeszcze w styczniu w firmie zatrudnionych było 2100 osób, to obecnie pracuje tam już tylko 1900 osób.
Sotheby’s też sprzedaje o wiele mniej
Podobne oznaki kryzysu widać również w innym słynnym domu aukcyjnym – Sotheby’s. W II kwartale roku sprzedaż Sotheby’s spadła o 48 procent i wyniosła 167,3 miliona dolarów wobec 320,2 miliona dolarów w tym samym okresie rok wcześniej. Z kolei zysk netto Sotheby’s w II kwartale spadł o 87 procent.
Czemu Christie’s chciał wchodzić w finanse?
Projekt wejścia domu aukcyjnego Christie’s w świat finansów miał pomóc firmie w nawiązaniu równorzędnej rywalizacji z największym rywalem – wymienionym wyżej Sotheby’s. Sotheby’s już jakiś czas temu stworzył finansową spółkę-córkę: Sotheby’s Financial Services.
Dział finansowy Christie’s miał zostać stworzony z porozumieniu z gigantem z tej branży. Według informatorów agencji Bloomberg, rozmowy w tej sprawie były prowadzone z HSBC i Goldmanem Sachsem.
Obecnie negocjacje nie będą już jednak kontynuowane. Podobnie jak rozmowy w sprawie wzmiankowanego funduszu inwestującego w dzieła sztuki, którego aktywa miały sięgnąć 350 milionów dolarów.
/>