Szacunki ekonomistów mówiły o 0,5-proc. wzroście PKB, tymczasem podniósł się on o 1,1 proc.. W trzech pierwszych miesiącach nasza gospodarka rozwijała się w tempie 0,8 proc. w skali roku. Są to statystyki dotyczące danych niewyrównanych sezonowo, czyli na przykład uwzględniających różnice dni roboczych w poszczególnych kwartałach. Dane wyrównane sezonowo wskazują na dalszy spadek tempa wzrostu polskiej gospodarki w II kwartale. W trzech pierwszych miesiącach rosła o 1,7 proc. w skali roku, w II kwartale o 1,4 proc. Było to 6. kolejne obniżenie się tempa rozwoju naszej gospodarki.

Niedosyt budzi też struktura wzrostu naszego PKB. Trudno uznać go za zrównoważony. Z jednej strony, bardzo korzystnie na kondycję gospodarki wpływała wymiana handlowa, która przysporzyła 3,1 pkt proc. wzrostu (chodzi o zmniejszenie się różnicy między dochodami z eksportu i wydatkami na import). Z drugiej strony, negatywnie odciskał się na PKB spadek inwestycji (zabrał on 3,3 pkt proc. ze wzrostu). Zresztą nierównoważona struktura PKB występuje w wielu innych gospodarkach. Na przykład w Stanach Zjednoczonych również widoczne jest takie rozwarstwienie, jak u nas, gdzie korzystnie na gospodarkę oddziałuje wymiana handlowa, a ciążą inwestycje. Mówiąc obrazowo, do trwałej poprawy koniunktury potrzeba, by gospodarki włączyły kilka silników, a nie „leciały” na jednym.

Nawet z tak małym wzrostem gospodarczym, jak w dwóch pierwszych kwartałach tego roku, Polska jawi się jako atrakcyjny kraj dla inwestorów na tle innych państw świata. Rozwinięte kraje wciąż tkwiły w II kwartale w silnej recesji. Tam, gdzie była ona najsilniejsza w trzech pierwszych miesiącach tego roku w II kwartale nieco złagodniała. To przypadek choćby Japonii i Niemiec, gdzie PKB w I kwartale spadł odpowiednio o 8,3 proc. i 6,7 proc. w skali roku, a w II kwartale regres zmniejszył się do odpowiednio 6,5 proc. i 5,9 proc.

Mamy jednak też i państwa, jak Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone, gdzie w II kwartale doszło do pogłębienia tendencji recesyjnych. W USA PKB spadł w tym okresie o 3,9 proc. wobec 3,3-proc. zniżki w trzech pierwszych miesiącach tego roku. W Wielkiej Brytanii spadek przyspieszył z 4,9 proc. do 5,5 proc. Wstępne szacunki mówią, że w 30 najbardziej uprzemysłowionych państwach świata II kwartał przyniósł wyhamowanie spadku PKB o zaledwie 0,1 pkt proc. (z 4,7% w I kwartale do 4,6 proc. w II kwartale). W Unii Europejskiej natomiast wstępne obliczenia OECD mówią o pogłębieniu recesji o 0,1 pkt proc. (z 4,7 proc. do 4,8 proc.).

Reklama

Wyniki światowych gospodarek, jak również i polskiej, w II kwartale pozwalają na stwierdzenie, że kryzys wyraźnie łagodnieje, ale jednak jeszcze ostatecznie nie odszedł do przeszłości. Wyzwaniem na kolejne miesiące będzie kondycja konsumentów, którzy borykają się z problemami związanymi z pogorszeniem się sytuacji an rynku pracy oraz związanymi z tym trudnościami z obsługą kredytów.