To, co dzieje się w gospodarce tego kraju, jest szczególnie ważne dla Polski. Na naszego zachodniego sąsiada przypada bowiem ok. 25 proc. polskiego eksportu. W Niemczech polscy przedsiębiorcy najczęściej też dokonują inwestycji bezpośrednich.
– Wielkość rynku niemieckiego oraz fakt, że Niemcy to główny partner gospodarczy Polski powodują, że nasza firma po prostu musi tam być – podkreśla Jacek Duch, przewodniczący Rady Nadzorczej Asseco Poland.
– Dlatego zgodnie z realizowaną strategią rozwoju naszej grupy w obszarze niemieckojęzycznym powołaliśmy Asseco DACH (Deutschland, Austria, Confederatia Helvetia) jako holding naszych spółek w tym regionie, który zamierzamy wprowadzić na rynek publiczny – mówi Duch.

Sukcesy polskiego biznesu

Reklama
Działalność Asseco, to przykład udanej ekspansji za zachodnią granicą. Potwierdzeniem tego są liczby.
– W wyniku dotychczasowych inwestycji w Niemczech nazwa Asseco stała się znana wśród ponad 2 tys. firm w tym kraju. Tyle bowiem liczy baza dotychczasowych klientów naszych niemieckich inwestycji – zauważa Jacek Duch.
Niewątpliwym sukcesem Asseco jest to, że do ich najważniejszych kooperantów zaliczają się głównie małe i średnie przedsiębiorstwa przemysłowe i usługowe. W powszechnej opinii tego typu firmy uważane są za system nerwowy niemieckiej gospodarki, dość dobrze dający sobie radę także w okresach spowolnienia gospodarczego.

Dobry czas na inwestycje

Jaki jest klucz do odniesienia sukcesu nad Renem? Według fachowców są nim inwestycje.
– Ich podjęcie jest warunkiem koniecznym do prowadzenia działalności w Niemczech. Jedynie firmy zarejestrowane w Niemczech i działające na prawie niemieckim mogą tam swobodnie funkcjonować – mówi Ryszard Pasternak, prezes szczecińskiej firmy Fire Stop.
– Obecność na rynku niemieckim traktujemy jako element wypracowywania sobie dobrej pozycji na czas po 2011 roku. Niemcy są rynkiem przyszłościowym, o dużych rezerwach – dodaje.
Według Pasternaka, obecny kryzys nie spowodował istotnych różnic w prowadzeniu interesów w Niemczech.
– Z naszego punktu widzenia warunki nawet są korzystniejsze. Widać ze strony władz samorządowych i władz państwowych wyraźną chęć rzeczywistego wspierania działalności gospodarczej i inwestycji. Wszystko dzieje się szybciej, sprawniej, z jasną wizją wspólnego celu: inwestującej firmy, miasta, regionu, całej gospodarki – mówi prezes Fire Stop.

Finanse firm pod lupą

Podobnie sprawę ocenia przewodniczący rady nadzorczej Asseco Poland.
– Obecny kryzys, czy raczej spowolnienie gospodarcze, nie ma większego wpływu na sam sposób prowadzenia interesów, gdyż zarówno rynek, jak i praktyka obrotu gospodarczego są w Niemczech niezwykle dojrzałe – mówi Jacek Duch.
Dodaje jednak, że zauważalne jest wydłużenie czasu podejmowania decyzji inwestycyjnych.
– Większa niepewność jutra powoduje, że znaczną uwagę zwraca się na wiarygodność i stabilność finansową kontrahenta – przestrzega Jacek Duch.
25 proc. eksportu polskich firm przypada na naszego zachodniego sąsiada