Systemy rabatowe są dołączone do większości kart kredytowych na polskim rynku. Nie zawsze jednak pamiętamy o tym, że płacąc kartą, możemy liczyć na zniżki. Wspólnie z Open Finance sprawdziliśmy, na jakie rabaty mogą liczyć klienci poszczególnych banków. Najbardziej rozbudowany system rabatowy ma Citi Handlowy, którego klienci mogą liczyć na upusty w sieci 280 partnerów (np. bilety LOT są o 3–7 proc. tańsze). – Mamy prawie cztery tysiące punktów handlowych, w których można korzystać z rabatów. Jest ich tak dużo, że nie mogą to być tylko ekskluzywne sklepy – mówi Paweł Zegarłowicz z Citi Handlowego.
– W BPH można otrzymać zniżki w punktach pięciu znanych marek. Najwięcej, bo o 20 proc., tańsze są usługi w Fitness Club Gymnasion. W przypadku BNP Paribas Fortis zniżki dostępne są u 40 partnerów – mówi Mateusz Ostrowski z Open Finance. Program rabatowy w Deutsche Banku obejmuje ponad 100 partnerów z różnych branż, w tym nawet galerie sztuki. Nieco większą listą firm udzielających rabatów dysponuje Millennium. Te rabaty bywają bardzo różne: najczęściej od 5 do 10 proc., ale w okresach promocyjnych mogą dochodzić nawet do 50 proc.
W niektórych bankach rabat przysługuje przy zapłacie kartą za pizzę, ubezpieczenie czy prenumeratę prasy. Niestety najczęściej zniżki dotyczą jednak placówek przeznaczonych dla bardziej zasobnych klientów. Takim sklepom czy punktom usługowym dużo łatwiej udzielić rabatu niż firmie sprzedającej tanie produkty. – Liczba partnerów nie świadczy wprost o jakości programu. Wybierając kartę kredytową, warto przejrzeć listę partnerów i sprawdzić, czy są tam sklepy, w których robimy zazwyczaj zakupy – radzi Mateusz Ostrowski.
Reklama
Najczęściej posiadaczom bardziej prestiżowych kart banki oferują większą sieć punktów rabatowych. Tak jest np. w mBanku, gdzie posiadacze kart podstawowych korzystają ze zniżek w 59 punktach, a karty platynowej w prawie 100. W PKO BP dla zwykłych klientów nie ma żadnego programu rabatowego i dopiero posiadacze karty prestiżowej mogą korzystać ze zniżek przy zakupach. Ostatnio program rabatowy wprowadził Pekao (dotyczy on także posiadaczy kart debetowych). Program obejmuje zniżki u prawie 50 partnerów, w tym w firmach turystycznych. Również Raiffeisen Bank ma w swojej ofercie zniżki w 13 biurach podróży. Czasami banki organizują dodatkowe promocje i wówczas rabaty dołączone do kart są większe niż zazwyczaj.
– W BNP Paribas Fortis do 13 grudnia trwa promocja, która uprawnia do 20 proc. rabatu w sieci salonów Wólczanki, Vistuli i Deni Cler. Z kolei w ramach trwającej do końca grudnia kampanii świątecznej, Deutsche Bank przygotował specjalne oferty rabatowe dotyczące gwiazdkowych prezentów. Na liście jest m.in. rejs karnawałowy do Szwecji, który można kupić z 50-procentową zniżką – mówi Mateusz Ostrowski.
Wśród firm, w których można korzystać ze zniżek, płacąc bankową kartą, darmo szukać natomiast dużych sieci handlowych. – Duże sieci handlowe prowadzą zwykle własne programy lojalnościowe i same wydają karty, które dają rabaty przy zakupach w ich sklepach – mówi Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Plastikowy rynek nadal rośnie
● Z najnowszego raportu NBP, do którego dotarł DGP, wynika, że na koniec III kwartału liczba kart płatniczych wyemitowanych przez polskie banki wynosiła 32,49 mln, wobec 31,74 mln na koniec czerwca.
● Udział transakcji bezgotówkowych w ogólnej liczbie 358 mln transakcji przy użyciu kart w III kwartale przekroczył 50 proc.
● Pod względem wartości nadal przeważają jednak wypłaty z bankomatów – udział transakcji bezgotówkowych wyniósł zaledwie 23,1 proc. (19,9 mld zł) wobec ogólnej wartości na poziomie 86,2 mld zł.
● O 657, do 15 205 wzrosła liczba bankomatów.
● Rośnie także liczba punktów, gdzie można zapłacić kartą – na koniec września było ich 162 309, co oznacza wzrost w porównaniu z końcem II kwartału o ponad 5,5 tysiąca.
ikona lupy />
Wybrane rabaty w sieciach sklepów dla posiadaczy kart / DGP