Banki zwarły szeregi. Od nowego roku uruchomią gigantyczny kredyt na budowę Gazociągu Północnego.

Jak poinformował media Paul Corcoran, dyrektor finansowy Nord Stream AG, na początku przyszłego roku 27 banków ma przeznaczyć na tę inwestycje 3,9 miliarda euro kredytów.

Wstępne plany zakładały, że negocjacje z bankami zakończą się jeszcze przed świętami. Jednak ogromna liczba dokumentów i zawiłe formalności nieco opóźniły finalizację kredytów. Corcoran podał, że pomimo rynkowych trudności projekt Gazociągu Północnego spotkał się z dużym zainteresowaniem. Swoje oferty zgłosiło 29 banków na łączną kwotę 6,4 miliarda euro. Dyrektor finansowy spółki powołanej przez m.in. Gazprom, by zbudować linię tranzytową z Rosji do Niemiec, odmówił podania nazw banków, które pomogą sfinansować projekt. Rozmowy w sprawie pieniędzy pożyczanych na budowę drugiej nitki gazociągu mają zakończyć się do września.

Już w 2011 roku nowa linia tranzytowa ma zacząć dostarczać na zachód 27,5 miliarda metrów sześciennych rosyjskiego gazu rocznie. Rok później otwarta zostanie druga nitka Gazociągu Północnego, która dwukrotnie zwiększy jego możliwości przesyłu surowca. Budowa gazociągu biegnącego po dnie Bałtyku, który ominie miedzy innymi Polskę, ma kosztować 7,4 miliarda euro. Część tej kwoty mają wyłożyć akcjonariusze spółki Nord Stream.