PSE, operator krajowego systemu elektroenergetycznego, chce kupić od Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) udziały w szwedzkiej firmie SwePol Link. Ta firma i jej spółka zależna, SwePol Link Poland to właściciele kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją. To już ostatnie międzynarodowe połączenie, którego PSE jeszcze nie kontroluje.

>>> Czytaj też: Polsko-litewska współpraca energetyczna nabiera rozpędu

PSE chce przejąć kontrolę na szwedzkim kablem, bo uważa, że wykorzystywanie połączenia ze Szwecją tylko przez PGE to sytuacja sprzeczna z prawem UE. Zgodnie z nim, jak dowodzi PSE, każdy kraj Unii musi mieć niezależnego operatora odpowiadającego za przesył energii na rynku wewnętrznym, a także wspólnym rynku europejskim. Realizacja tych zadań wiąże się z koniecznością zarządzania przez operatora krajowymi liniami najwyższych napięć oraz połączeniami transgranicznymi.
PSE przekonuje, że gdyby przejął kabel, jego moce przesyłowe sprzedawałby na aukcjach wszystkim chętnym, tak jak sprzedaje dziś moce przesyłowe do Czech czy Niemiec.
Reklama

>>> Czytaj też: PSE rozmawia z Rosją o połączeniu energetycznym z Kaliningradem



Akcjonariuszami SwePol Link są Affärsverket Svenska Kraftnät, która jest operatorem szwedzkiego systemu przesyłowego (51 proc. akcji), i PGE (49 proc.). Wcześniej udziałowcem był też Vattenfall, który uczestniczył w budowie połączenia polsko-szwedzkiego. Na podstawie zawartych umów nadal dysponuje możliwościami przesyłowymi połączenia. – Do sierpnia 2010 r. PGE i Vattenfalla wiążą umowy, na podstawie których wykorzystywane są możliwości połączenia polsko-szwedzkiego. Nie jest jasne, co się stanie później – mówi Stefania Kasprzyk, prezes PSE Operator.

>>> Czytaj też: Energa będzie współpracować z PSE Operator

Zdaniem specjalistów PSE nie ma jednak podstaw prawnych do żądania sprzedaży udziałów w SwePol Link. Połączenie polsko-szwedzkie powstało, zanim weszły w życie unijne przepis o tym, że to operatorzy zarządzają połączeniami międzynarodowymi.
Władysław Mielczarski, unijny koordynator ds. połączeń energetycznych Niemiec, Polski i Litwy, uważa, że o ile operator nie musi być właścicielem kabla, to niewątpliwie powinien nim zarządzać. – PSE Operator jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo przesyłu energii w Polsce i żeby wykonywać swoje zadania, powinien kontrolować wszystkie transgraniczne przepływy energii. Dla czystości rozwiązań byłoby lepiej, gdyby był właścicielem wszystkich takich połączeń – mówi prof. Władysław Mielczarski.

>>> Czytaj też: Będziemy produkować coraz więcej prądu z gazu

PGE nie wyklucza sprzedaży udziałów w SwePol Link na rzecz PSE. – Rozmawiamy z partnerami szwedzkimi i polskimi. Decyzje zapadną do połowy roku – mówi Joanna Zając z PGE. PGE odmówiła podania informacji na temat zysków lub strat z obrotu energią ze Szwecji do czasu publikacji raportów finansowych za 2009 rok. Wiadomo, że import energii ze Szwecji był większy niż z kilku innych krajów.
ikona lupy />
Handel zagraniczny energią elektryczną w Polsce / DGP