"Wycena ryzyka na międzynarodowych rynkach finansowych generalnie wzrośnie, co w najbliższych miesiącach w większym stopniu zacznie się przenosić na wschodzące rynki, do których należy Polska" - powiedział PAP.

Kominek podkreślił, że drożejące kredyty w krajach zachodnich będą miały negatywny wpływ na wzrost gospodarczy w USA i strefie euro. To z kolei przełoży się na spadek popytu na polski eksport do tych krajów.

Zdaniem ekonomisty EBOR-u, polski rynek nieruchomości, który słabł niezależnie od sytuacji na międzynarodowych rynkach finansowych, ostatnio spowolnił jeszcze bardziej. Może to zapowiadać trudności dla deweloperów.

"Ceny w Polsce rosły za bardzo i za szybko. Takiego tempa (...) nie dało się utrzymać. Skłonność ludzi do płacenia bardzo wysokich cen za nieruchomości skończyła się. Ceny musiały spaść, szczególnie na rynku mieszkań, aby dostosować popyt do podaży" - podkreślił.

Reklama

"Kredyt bankowy w Polsce przekroczył granicę, w której miał pełne pokrycie w depozytach oszczędnościowych. Będzie w coraz większym stopniu finansowany na rynku międzybankowym, gdzie jego uzyskanie jest droższe i trudniejsze. Skutkiem tego będzie osłabienie ekspansji kredytu w Polsce" - dodał ekspert EBOR.

T.B.,(PAP)