- Banki są zdrowe i nie mają znaczących ilości toksycznych aktywów w swoich bilansach, które zagrażałyby ich kondycji - powiedział Tuma w wywiadzie dla "Mlada Fronta Dnes".

- Sektor bankowy nigdy nie miał kłopotów z płynnością i nie ma powodów, dla których banki nie miałyby sobie ufać, chociaż globalny kryzys finansowy wstrząsa dużą częścią światowej gospodarki - dodał.

Bank centralny Czech monitoruje sytuację na lokalnym rynku finansowym, gdzie większość banków należy do zagranicznych instytucji finansowych.

- Bank centralny będzie uważnie monitorować płynność i kredyty, które będą przyznawane zagranicznym bankom, do których należą czeskie instytucje finansowe - zapowiedział Tuma.

Reklama

Dodał, że bank centralny jest w gotów bronić stabilności krajowego sektora bankowego, gdyby nadeszło "piekło".

POL / PAP