– Na Polskę nie patrzymy jako na oddzielny kraj, ale jako część obszaru działalności grupy CEZ. Obecnie w CEZ realizujemy program dywersyfikacji źródeł wytwarzania energii, którego elementem będzie budowa bloku parowo-gazowego o mocy ok. 400 MWe w Elektrowni Skawina. Jesienią 2009 r. powołaliśmy spółkę CEZ Nowa Skawina, która jest odpowiedzialna za ten projekt. Na jego przygotowanie spółka zaciągnęła kredyt w wysokości 31 mln euro – mówi Lumir Jendryscik, menedżer projektu ds. nowych mocy CEZ Polska.
Prawdopodobnie w kwietniu zostanie ogłoszony przetarg w formule EPC (engineering, procurement, construction – projektowanie, dostawa, budowa, rozruch, przekazanie do eksploatacji, serwis w okresie gwarancyjnym), który będzie realizowany na podstawie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Do marca 2011 r. powinny zakończyć się negocjacje przetargowe i w kwietniu 2011 r. powinien zostać podpisany kontrakt EPC.
Jak informuje Lumir Jendryscik, uzyskanie pozwolenia na budowę bloku planowane jest na początku roku 2012, jednostka mogłaby zostać oddana do eksploatacji w roku 2014. CEZ posiada już raport dotyczący oddziaływania inwestycji na środowisko.
Blok gazowy w Elektrowni Skawina będzie finansowany z własnych środków grupy CEZ, jego koszt szacuje się na ok. 400 mln euro. Wraz z budową jednostki zmodernizowana zostanie przez PSE Operator rozdzielnia 110 kV, wybudowana nowa rozdzielnia 400 kV oraz połączenie z siecią przesyłową. Łącznie inwestycje związane z blokiem wyniosą ok. 2 mld zł. Do tej pory Kraków nie jest podłączony do sieci 400 kV. Z budową bloku wiązać się będzie zatem wyższe bezpieczeństwo energetyczne Małopolski.
Reklama
W Polsce kilka grup energetycznych planuje budowę bloków gazowych. Zawsze pojawia się pytanie o ich opłacalność. – Największym kłopotem dla tego projektu jest cena gazu i jego przesyłu. Jesteśmy jednak optymistami, wkrótce zostanie wybudowany gazociąg pomiędzy Czechami i Polską, który będzie wsparciem dla budowy mocy gazowych – dodaje Lumir Jendryscik.
Istnieje jednak znacznie więcej niewiadomych związanych z budową źródeł gazowych. Lumir Jendryscik zwraca uwagę, że wciąż nie wiadomo, czy w przyszłości będą obowiązywały żółte i czerwone certyfikaty oraz czy nowe elektrownie otrzymają darmowe pozwolenia na emisję CO2 od roku 2013.