Firma z siedzibą w Bristolu poinformowała o 15-procentowym wzroście zysku w I półroczu swojego roku obrachunkowego i podniosła dywidendę o 16 proc. Imperial, do którego należą takie marki jak Lambert & Butler i Davidoff, podał, że w wyniku spowolnienia na niektórych jego najważniejszych rynkach zanotował 3,7-procentowy spadek wolumenu papierosów, do 147 mld sztuk.
Jednak wolumen tytoniu sprzedawanego luzem podskoczył o 10 proc., do 13,3 tys. ton, bo coraz więcej palaczy samych skręca papierosy, by zaoszczędzić pieniądze.

To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej: Palacze skrętów ratują Imperial Tobacco

Z dalszej części artykułu dowiesz się m.in.jak radzi sobie tytoniowy gigant na globalnym rynku i dlaczego firma zamierza skupić się na wzroście organicznym rezygnując tym samym z przejęć.

Reklama