Nastroje w naszym regionie uspokoiły się m.in. po komentarzach ze strony węgierskiego rządu, który zapowiedział walkę z nadmiernym deficytem budżetowym oraz obiecał działania, mające na celu utrzymanie deficytu na poziomie 3,8% PKB. Zdementowano ponadto komentarze niektórych członków partii rządzącej, sugerujące, iż Węgry znajdują się na skraju „kryzysu greckiego”. Jakkolwiek dzisiejsze wypowiedzi uspokoiły nieco rynek, jednak sprzeczność komunikatów pozostawia inwestorów w niepewności.

Jak już wspomniano, głównym czynnikiem stojącym za odreagowaniem na krajowym rynku walutowym stała korekta w notowaniach głównych walut. Eurodolar po wcześniejszym spadku do poziomu 1,1880, odbił dziś w okolice 1,1990. Parze tej nie udało się jednak powrócić ponad poziom 1,2000. Notowania EUR/USD wciąż zachowują potencjał do spadków. Ponieważ jednak ostatnia silna zniżka tej pary doprowadziła do wyprzedania rynku eurodolara, w kolejnych dniach możliwa jest konsolidacja.

Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny był dość ubogi w istotne publikacje. Poznaliśmy jedynie odczyt indeksu Sentix z Eurolandu oraz dynamikę zamówień w przemyśle z Niemiec. Czerwcowy indeks nastojów inwestorów wypadł nieco lepiej od oczekiwań – wyniósł on -4,1 pkt w porównaniu z -6,4 pkt miesiąc wcześniej i prognozami na poziomie -7,0 pkt. Lepiej od prognoz zaprezentowały się również zamówienia w przemyśle – wzrosły one o 2,8% m/m, podczas gdy oczekiwano, iż zwiększą się jedynie o 0,2% m/m.

Reklama