"Mamy wyraźnie sesję o charakterze przystankowym" - powiedział makler DM BZ WBK Sławomir Koźlarek. Dodał, że przy tak niskich obrotach jakie obserwujemy, sam wynik sesji nie będzie miał znaczenia dla obrazu rynku.

Według maklera, polska giełda nie zareagowała na wyniki wyborów prezydenckich.

"Potwierdza się po raz kolejny odporność naszego rynku na wydarzenia polityczne" - dodał makler, który w tym tygodniu spodziewa się przynajmniej próby odbicia polskich indeksów w górę.

Dzisiejszy spokój i senna atmosfera na rynku, to efekt przede wszystkim dnia wolnego na Wall Street. We wtorek na rynek wrócą amerykańscy inwestorzy i to ich zachowanie będzie decydowało o przebiegu sesji na innych giełdach. Zdaniem Koźlarka, już od rana europejscy inwestorzy będą próbować dyskontować prawdopodobny ruch na Wall Street.

Reklama

W poniedziałek ok. godz. 13:35 indeks WIG20 tracił 0,44 proc. i wynosił 2290,49 pkt a WIG spadał o 0,26 proc. do 39701,63 pkt. Wartość obrotów na rynku akcji wynosiła 300 mln zł.