"Dzisiaj wyglądamy nieco lepiej niż rynki na Zachodzie" - powiedział makler DM BZ WBK Tomasz Leśniewski. Dodał, że można powiedzieć, iż nadrabiamy do nich dystans, gdyż ostatnio wyglądały lepiej niż notowania w Warszawie.

Według Leśniewskiego, trudno podać istotną przyczynę tak dobrych poniedziałkowych notowań w Warszawie. "Może inwestorzy grają pod ‘produkcję przemysłową', a może pod pierwsze wyniki kwartalne spółek z USA" - powiedział.

Makler uważa, że na rynku nie powinno być dzisiaj "cofnięcia", a sesja powinna zamknąć się na plusie.

Jego zdaniem, w ciągu kilku dni WIG20 powinien testować poziom 2390-2400 pkt, a jeśli go pokona może kontynuować wzrosty.

Reklama

W poniedziałek ok. godziny 12:40 indeks WIG20 wzrastał o 1,11 proc. do 2359,51 pkt. Wartość obrotów spółek z tego indeksu wynosiła o tej porze ponad 500 mln zł.