Kulczyk Oil Ventures (KOV), spółka poszukująca ropy i wydobywająca gaz, nie chce zdradzić, z jaką firmą negocjuje w sprawie dopuszczenia jej do udziału w syryjskim złożu.

Partner z kapitałem

– Rozmowy trwają. Nie jest to potentat światowy, ale firma z know-how i kapitałem. My na pewno pozostaniemy wiodącym udziałowcem na tym złożu. Blok 9 (KOV ma w nim 75 proc. udział) to ogromny teren z dużym prawdopodobieństwem wykrycia ropy, jednak mało zbadany. Poszukiwania i wiercenia to bardzo kapitałochłonne przedsięwzięcie – mówi Jakub Korczak, wiceprezes spółki. Rozmowy mogą znaleźć swój finał nawet do końca roku, bo na razie KOV nie ma problemu z finansowaniem. Z majowej emisji nowych akcji na GPW pozyskał 314,5 mln zł, co wystarczy na prowadzenie prac poszukiwawczych jeszcze przez ok. 9 miesięcy. – Odwierty w Syrii rozpoczną się wiosną przyszłego roku. Być może już z nowym partnerem – twierdzi Korczak.
Z ostatniego raportu niezależnego audytora wynika, że na tym złożu jest prawdopodobnie 140 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej, w tym 15 mld m sześc. gazu. Zdaniem Jakuba Korczaka potencjał złoża jest jednak trudny do oszacowania. – Firma McDaniel dokonała szacunku perspektywicznych zasobów na podstawie danych z części obszaru – dodaje.
Reklama

Polecamy: Spółka Kulczyk Oil Ventures straciła w II kwartale 2010 roku i chce podwyższyć kapitał

Więcej gazu

W październiku KOV będzie już wiedział, czy opłaca się komercyjnie wydobywać gaz lub ropę z dwóch odwiertów w bloku L w Brunei. Na tym obszarze zasoby perspektywiczne wynoszą ok. 66 mln baryłek ropy oraz 21,8 mld m sześc. gazu. Do KOV należy 40 proc. tych potencjalnych zasobów. – Nasze dwa odwierty wykazały występowanie węglowodorów. Zdefiniowanie, czy wydobycie byłoby ekonomicznie opłacalne, będzie możliwe na przełomie września i października – mówi Korczak. Z naszych informacji wynika, że ciśnienie gazu w odwiercie Lempuyang-1 podczas prowadzenia odwiertu okazało się zbyt duże, aby kontynuować prace.
KOV najprawdopodobniej dokona też ponownej oceny rezerw gazu na złożach ukraińskich. W tej chwili wynoszą one 424,7 mln m sześc. – Na złożu pracowali już nasi geolodzy, wyniki badań przekażą niezależnemu audytorowi. Nie potrafię powiedzieć, jak bardzo zmienią się szacunki dotyczące zasobów gazu na Ukrainie – to zadanie niezależnych ekspertów – mówi Korczak. Na Ukrainie KOV jest właścicielem spółki KUB-Gas, prywatnego producenta gazu w tym kraju.
KOV to notowana na GPW spółka z grupy Kulczyk Investments. Firma skupia się na poszukiwaniach gazu i ropy.

>>> Czytaj też: Kulczyk: Inwestorzy, którzy szli moim śladem, nigdy nie stracili

michal.sliwinski@infor.pl