Jednak już wieczorem sytuacja uległa zmianie. Po pierwsze impulsem była korekta na nowojorskiej giełdzie, ale większy wpływ miały spekulacje „Wall Street Journal”, jakoby Rezerwa Federalna planowała zmniejszyć ewentualną skalę potencjalnych zakupów obligacji w zależności od rozwoju sytuacji w gospodarce – każda taka informacja będzie umacniać dolara. Dzisiaj rano EUR/USD dobiły informacje agencji S&P, która przyznała, iż pomoc rządowa dla banku AIB może przekroczyć 35 mld EUR, co może rzutować negatywnie na ratingi. To wzbudziło obawy nie tylko o sektor bankowy, ale także o perspektywy fiskalne dla Irlandii. Przypomnijmy, iż wczoraj pojawiły się pogłoski, jakoby w zeszłym tygodniu Europejski Bank Centralny rozważał uruchomienie pakietu ratunkowego dla Irlandii. Tego nie potwierdził J.C.Trichet, ale niepewność na rynku jest coraz większa. Dobrze obrazuje to wzrost spreadu pomiędzy irlandzkimi, a niemieckimi obligacjami do rekordowego poziomu w historii.

Obawy o irlandzki dług wystraszyły inwestorów na rynkach wschodzących, czego efektem jest dzisiejsze ranne osłabienie złotego. Dynamika ruchu jest całkiem duża, co jednak może świadczyć o tym, iż w dalszej części dnia ruch ten ulegnie wyczerpaniu, a złoty odrobi część strat. Świadczyć o tym może zachowanie się EUR/USD, który po godz. 10:00 powrócił powyżej poziomu 1,34. Oczywiście potwierdzeniem optymistycznego scenariusza będzie dopiero powrót powyżej 1,3430-40. W temacie złotego kluczowe będzie rozpoczynające się dzisiaj dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej – w kontekście ewentualnej niespodzianki w postaci podwyżki stóp teraz, a nie w październiku. Z kolei na rynku międzynarodowym poza tematem Irlandii warto będzie zwrócić uwagę na publikację wskaźnika zaufania konsumentów Conference Board w USA o godz. 16:00.

EUR/PLN: Wydaje się, że zmniejsza się znaczenie poziomu 3,96-3,9640, a nowy kanał można wyznaczyć pomiędzy 3,94 a 3,98. Wprawdzie dzienne wskaźniki zaczynają sugerować, iż w perspektywie kilkunastu dni możliwy jest test rejonu 4,00, to na razie warto być dość ostrożnym ze stawianiem takiej tezy. Na dzisiaj bardziej prawdopodobny jest powrót poniżej 3,96.

USD/PLN: Wczorajsza próba zejścia poniżej 2,92 nie była udana i rynek szybko wrócił powyżej 2,93, a dzisiaj rano naruszył poziom 2,96. W przypadku kontynuacji ruchu kolejny opór to 2,99-3,00, niemniej bez wsparcia ze strony spadającego

Reklama

EUR/USD nie będzie to możliwe. Stąd też na dzisiaj bardziej prawdopopodobny scenariusz to wymazanie rannej zwyżki USD/PLN, czyli spadek do 2,94.

EUR/USD: Mimo problemów wokół Irlandii podaż na EUR/USD nie może czuć się komfortowo. Popyt wciąż nie daje za wygraną, co widać po godz. 10:00 w wyprowadzeniu powyżej 1,34. Dopóki jednak nie dojdzie do powrotu powyżej 1,3430-40, to grający na zniżkę mają pewną przewagę. Wspierają ich wskaźniki na wykresie 4-godzinowym, ale to wszystko…

GBP/USD: Dolar umocnił się także do funta, za sprawą spekulacji wokół możliwych zmian w polityce FOMC, a także na fali odwrotu od bardziej ryzykownych aktywów przez problemy z irlandzkim długiem. Na dziennym wykresie zdaje się budować formacja gwiazdy wieczornej, ale do końca dnia jest jeszcze daleko. Podaż nie jest silna, o czym świadczy mała szpulka na wykresie. Wskaźniki 4-godzinowe teoretycznie bardziej przemawiają za spadkami, ale sygnały nie są mocne. Powrót powyżej 1,5843 wyznaczany przez szczyt z piątku, jest dzisiaj całkiem możliwy.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.