"Będziemy się starali jak najszybciej podjąć decyzję o tym, kto będzie brał udział w negocjacjach równoległych. Chcemy przeprowadzić cały proces tak, żeby móc w tym roku to domknąć" - powiedział Grad.

>>> Czytaj też: Kulczyk bije się z Francuzami o Eneę

"Pięć firm w równoległych negocjacjach to byłaby przesada. Najlepiej, by były dwie firmy" - dodał.

Ministerstwo Skarbu Państwa w sierpniu zdecydowało o podjęciu negocjacji z pięcioma potencjalnymi inwestorami Enei. Skarb Państwa chce sprzedać inwestorowi branżowemu 51 proc. akcji Enei. Ma obecnie 60,43 proc. akcji spółki, ale 9,43 proc. stanowią akcje pracownicze.

Reklama

Termin składania ofert wiążących na Eneę mija 5 października. W poniedziałek UOKiK podał, że czeski Energeticky a Prumyslovy Holding z siedzibą w Brnie złożył wniosek o wyrażenie zgody na przejęcie kontroli na Eneą.