Oprócz trwających procesów prywatyzacyjnych (m.in. Enea, Energa, GPW), taki wynik byłby możliwy do uzyskania także dzięki sprzedaży pakietu 10 proc. akcji Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), co może przynieść - według gazety - ok. 4 mld zł.

"Łącznie ze zbliżającą się sprzedażą akcji Giełdy Papierów Wartościowych, firm energetycznych Enea i Energa wpływy z prywatyzacji mogą w tym roku pobić rekord – według naszych szacunków może to być 30,5 mld zł. Poprzedni (27,2 mld zł) udało się uzyskać ministrowi Emilowi Wąsaczowi w 2000 roku, głównie dzięki sprzedaży France Telecom pakietu akcji Telekomunikacji Polskiej" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Obecnie tegoroczne wpływy brutto z prywatyzacji wynoszą (w ujęciu memoriałowym) 20,8 mld zł, natomiast plan budżetowy opiewa na 25,0 mld zł. "Z udziałem rekordowej liczby ośmiu banków i domów maklerskich Ministerstwo Skarbu szukało nabywców na 10 proc. akcji Polskiej Grupy Energetycznej. Zapisy są zbierane wśród funduszy emerytalnych i inwestycyjnych do godziny 11 w piątek. Dzięki temu do kasy państwa wpłynie około 4 mld zł" - czytamy dalej w "Rz".