W ciągu regularnej sesji aktywność inwestorów na naszym parkiecie była niższa niż przeciętnie - kiedy na Wall Street rozpoczynał się dzień, czyli ok. 15.30 czasu warszawskiego, obroty na GPW nieznacznie przekraczały 1 mld PLN. Jeśli skojarzyć to z podobną tendencją obserwowaną w piątek, można by postawić tezę, że inwestorzy indywidualni przygotowują się do publicznej oferty akcji GPW (dziś rozpoczęły się zapisy), ale byłby to wniosek wyciągnięty nieco na wyrost, bo sam proces subskrypcji trwać będzie przecież do przyszłej środy, a kolejność zapisów nie będzie mieć znaczenia podczas przydziału papierów wartościowych. Ostatecznie w poniedziałek główne indeksy na GPW, podobnie jak na większości parkietów w Europie Zachodniej, lekko wzrosły - WIG20 o 0,4 proc., a WIG o 0,1 proc.

Na rynku walutowym przez pierwszą część dnia dolar kontynuował rozpoczętą w piątek próbę odrabiania strat względem euro, co przełożyło się także na osłabienie polskiej waluty. Kurs pary euro-dolar od piątkowego szczytu do dzisiejszego lokalnego dołka spadł o ponad 3 centy (z ok. 1,416 USD do 1,383 USD), a w przeliczeniu na złote dolar podrożał prawie o 9 gr (z 2,75 PLN do 2,84 PLN). Tak gwałtowne umocnienie amerykańskiej waluty powstrzymały dane makroekonomiczne, które utwierdziły inwestorów w przekonaniu, że Fed na najbliższym posiedzeniu zmuszony będzie sięgnąć po instrumenty mające pomóc generować popyt na towary i usługi z USA (m.in. za pośrednictwem niskiego kursu dolara sprzyjającego eksporterom). Produkcja przemysłowa w USA spadła we wrześniu o 0,2 proc., podczas gdy ekonomiści prognozowali wzrost o 0,2 proc. m/m.

Z drugiej strony lepszy od oczekiwań okazał się indeks NAHB obrazujący nastroje w branży budowlanej (wzrósł z 13 do 16 pkt, przy prognozach na poziomie poprzedniego odczytu), a wyniki najważniejszych spółek publikujących raporty kwartalne zdołały przewyższyć konsensusy szacunków analityków. Tuż po otwarciu sesji za oceanem akcje bankowej grupy Citigroup drożały o ponad 3 proc., ponieważ trzeci kwartał z rzędu wzrósł zysk netto spółki (tym razem o ok. 2,2 mld). Po zamknięciu giełdy w Nowym Jorku inwestorzy poznają wyniki spółki Apple, której flagowe produkty mobilne (iPhone i iPad) bronią się przed ekspansją urządzeń bazujących na systemie operacyjnym opracowanym przez Google. Warto obserwować reakcję rynku na wyniki spółki VMware, która reprezentuje cieszący się ostatnio ogromnym zainteresowaniem inwestorów obszar technologii cloud computing.