„Nasze prognozy dla polskiego rynku akcji w 2011 r. zakładają osiągnięcie poziomu 55.000-56.000 pkt dla indeksu WIG (ok. +16 proc.) oraz 3.100 pkt dla indeksu największych spółek WIG20 (ok. +14 proc.). Sądzimy, że swoją siłę relatywną zachowają i zwiększą rynki rozwijające się, choć zmieni się segmentacja geograficzna. Inwestowanie w naszej części Europy może być finansowane przez sprzedaż innych regionów rozwijających się" – czytamy w opracowaniu Skarbiec TFI.

Analitycy spodziewają się, że w 2011 roku globalne rynki finansowe pozwolą na osiągnięcie dodatnich stóp zwrotu, głównie za sprawą pozytywnych danych z gospodarki globalnej. „Po poprawie w bloku państw rozwijających się spodziewana jest kontynuacja stopniowego odbudowania koniunktury w krajach rozwiniętych. Analiza relacji zysku do ryzyka skłania do inwestycji w akcje" – czytamy dalej. Według nich, rynek polski ma szansę uzyskać lepszą stopę zwrotu niż rynki sąsiednie.

„Zadecydować o tym mogą następujące czynniki: relatywnie bezpieczne wyceny polskich spółek, optymalne poziomy wycenowe, rosnąca rola inwestorów zagranicznych do tej pory omijających nasz rynek, wysokie dynamiki 'twardych' danych makroekonomicznych i zysków przedsiębiorstw" – uzasadnia Skarbiec TFI. Jednak zastrzega, że negatywnym czynnikiem ryzyka dla powyższego scenariusza jest niższy popyt ze strony OFE mających duży wpływ na rynek lokalny. „Sądzimy jednak, że inwestorzy zagraniczni mogą wypełnić ten ubytek i zgłosić większe niż w ostatnich latach zapotrzebowanie na polskie instrumenty udziałowe" – podsumowują analitycy. We wtorek ok. 12-ej indeks WIG20 wynosił 2.768 pkt, a WIG 47.985 pkt. W 2010 r. indeks WIG20 wzrósł o 14,9 proc., a WIG - o 18,8 proc.