W 2010 r. zyski firm z warszawskiej giełdy wzrosły o ok. 30 proc. W tym czasie indeks WIG zyskał 18 proc. W tym roku wyniki mają być zbliżone – prognozują analitycy z BZ WBK AIB ARKA. Zwracają uwagę na relatywnie niskie wyceny polskich papierów, co oznacza duży potencjał wzrostowy. Relacja cena/zysk w wypadku warszawskiego parkietu wynosi około 11,2, a dla spółek z indeksu S&P500 – 13,4. Nie oznacza to jednak, że warszawski parkiet będzie najmocniejszy w Europie. Są kraje, gdzie akcje są jeszcze tańsze – na tureckiej giełdzie, której indeks zyskał w 2010 r. 25 proc., średni wskaźnik cena/zysk to 10,7.
Pioneer dzieli gospodarki wschodzące Europy na trzy grupy: nowe kraje Unii, kraje surowcowe, m.in. Rosję, Kazachstan, i tzw. drugą falę, czyli Turcję i Bałkany.
Największy potencjał wzrostowy mają zdaniem ekonomistów Pioneera i BZ WBK AIB ARKA sektor energetyczny, finansowy i surowcowy. Spółki energetyczne i surowcowe to głównie rynki Rosji, Kazachstanu i Ukrainy. Tamtejsze firmy będą notować wkrótce wzrosty. Zwłaszcza w drugim kwartale, kiedy przedsiębiorcy z centralnej i zachodniej Europy będą odbudowywać zapasy. Ropa uralska zdrożeje z ok. 90 dol. za baryłkę do 100 dol.
Dlatego największe fundusze inwestują aktywnie w spółki ze Wschodu. Z wartych 600 mln euro aktywów przeznaczonych do inwestycji w Europie centralnej i wschodniej Pioneer aż ponad 60 proc. ulokował w akcjach rosyjskich przedsiębiorstw, większość w sektor energetyczny. – Poza Rosją angażujemy się w firmy takie jak Orlen czy MOL – mówi menedżer funduszy rynków wschodzących w Pioneer Investments Peter Bodis.
Reklama
Bodis stawia także na sektor finansowy. Jest on mocny, bo banki Europy rozwijającej się wyszły z kryzysu wzmocnione. Banki postawią też na rozwój akcji kredytowej dla klientów indywidualnych. Pole do ekspansji jest duże, ponieważ stopień penetracji przez banki nie jest wysoki.
ikona lupy />
Wysokie zyski / DGP