Na początku czwartkowej sesji również znajdował się kilka punktów ponad poziomem 12 000 punktów. Poprzedni raz indeks amerykańskich blue chipów zakończył dzień tak wysoko w połowie 2008 roku. Potem ostro pikował, aż do poziomu 6547 punktów, który osiągnął w marcu 2009. W zaledwie dziewięć miesięcy Dow Jones Industrials stracił wtedy około 46 proc. Powrót na obecne poziomy trwał niemal dwa lata. Amerykańskie firmy w tym czasie przeszły trudny sprawdzian, przeprowadzały restrukturyzacje, cięły koszty i zwalniały pracowników. A wszystko to było bacznie obserwowane i weryfikowane przez rynek. Akcje których amerykańskich gigantów pomagały piąć się na obecne poziomy, a których na przestrzeni tych burzliwych miesięcy najmocniej ciągnęły indeks Dow Jones w dół?

Od czerwca 2008 na wartości zyskały walory 19 spośród 30 spółek wchodzących w skład indeksu. Najwięcej, bo o 42 proc. zwyżkował kurs Home Depot. Na podium znalazło się też miejsce dla technologicznego giganta IBM i sieci barów szybkiej obsługi McDonald’s, których akcje podrożały w analizowanym okresie po 31 proc. Ponad 20 - proc. wzrost kursu zanotowały także walory spółek Walt Disney, ubezpieczyciela Travelers Company, 3M i producenta maszyn Caterpillar.

Na drugim biegunie znalazł się potentat rynku produktów aluminiowych - Alcoa, którego papiery potaniały o 55 proc. Równo połowę mniej niż latem 2008 roku trzeba obecnie zapłacić za papiery Bank of America. Ponad 27 proc. potaniały walory General Electric. Powyżej 10- proc. przeceny dotknęły także papiery telekomunikacyjnej AT&T i informatycznej Cisco Systems.

Reklama