Sesja europejska również dzisiaj będzie dość spokojna, choć dolar może zyskać z uwagi na zaplanowaną na popołudnie aukcję 3-letnich obligacji skarbowych.

Akcja kredytowa w Japonii wciąż utrzymuje się na niskim poziomie, tracąc w skali roku 1,7% w porównaniu do stycznia 2010 r. Japońskie ministerstwo finansów opublikowało dane o przepływach kapitału, które wskazują na słabszy niż oczekiwano odpływ pieniądza w lutym. To może częściowo tłumaczyć brak reakcji USDJPY na nieco wyższą rentowność obligacji amerykańskich.

Dynamika sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii mierzona przez British Retail Consortium wykazała największe tempo spadku od 10 miesięcy, co wskazuje na fakt, że brytyjscy konsumenci zaczynają oszczędzać po styczniowych wyprzedażach. Sprzedaż spadła o 0,4% r/r, a przedstawiciele BRC ogłosili, że dane za luty stanowią wiarygodny obraz sytuacji detalistów i konsumentów. Nie jest to zbyt pozytywna wiadomość, lecz GBPUSD nie stracił po jej ogłoszeniu.

Wskaźniki zaufania wśród australijskich przedsiębiorców i konsumentów wciąż wykazują poprawę. Indeks zaufania przedsiębiorców NAB wzrósł do 14, zyskując 10 punktów. Daje to najwyższy poziom od prawie roku. Warunki gospodarcze wzrosły o 4 punkty do -2. Tutaj widać mocną poprawę po powodzi w Queensland.

Reklama

W USA nie mieliśmy wczoraj żadnych istotnych danych. Przedstawiciele Fedu Evans i Lockhart, pomimo komentarza na temat opublikowanych w zeszłym tygodniu lepszych danych z rynku pracy, nie widzą zbyt wielu przesłanek, by zredukować QE2. Wysokie ceny ropy naftowej wciąż zagrażają globalnej poprawie gospodarczej. Z drugiej strony, Fisher zauważył, że być może opowie się za zakończeniem programu skupu obligacji przed końcem czerwca, jeżeli okaże się nieproduktywny. Funt brytyjski zachował się podobnie do euro, choć stracił nieco więcej podczas korekty.