Zestawienie przygotowali analitycy z porównywarki finansowej Comperia.pl. Oto ich ustalenia: w Banku BPH, w przypadku kredytów wypłaconych i spłacanych według kursu średniego NBP prowizja za zmianę waluty wynosi 1,50%. W Deutsche Banku pierwsze przewalutowanie do naszej rodzimej waluty jest darmowe. W MultiBanku, mBanku i BPH, które udzielają kredyty aż w czterech walutach i nie pobierają opłaty za przewalutowanie kredytu. Darmowe przewalutowanie oferuje także Raiffeisen Bank, ale udziela kredytów tylko w złotych i euro. Reszta banków pobierze opłatę w wysokości około 1 procenta kwoty kredytu pozostałej do spłaty. Dodatkowo niektóre banki określiły minimalną kwotę tej opłaty. Najgorzej sytuacja wygląda w Polbanku gdzie klienci zapłacą 1,5 proc., minimum 500 zł.

>>>> Czytaj też: Kiedy frank jest najdroższy

Niestety, poza opłatą za przewalutowanie, w większości banków należy się liczyć z dodatkowymi kosztami. Przy zmianie waluty kredytu konieczne jest sporządzenie aneksu do umowy, które także kosztuje. Najczęściej 100-200 zł, ale np.: Polbank pobierze kwotę w wysokości 500 zł. Natomiast mBank nie pobiera żadnych opłat za tego rodzaju czynność. Przewalutowanie kredytu wiąże się z kosztami, które mogą sięgnąć nawet kilku tysięcy złotych. Jeżeli więc chcesz przewalutować kredyt korzystając z pozytywnych zmian kursowych, warto zastanowić się, czy korzyści wynikające z tego przewalutowania przewyższą koszty wynikające z opisanych opłat.

ikona lupy />
Koszty przewalutowania kredytu hipotecznego / Forsal.pl
Reklama