Ogromna tragedia, jaka miała miejsce w piątek w Japonii, oraz jej konsekwencje zawładnęły rynkami finansowymi świata. Na drugim planie dwa tygodnie przed posiedzeniem mającym się odbyć 25 marca pojawiła się nowa wersja unijnego planu ratunkowego. A do tego jutro mamy posiedzenie FOMC.

Trzęsienie ziemi w Japonii

Mimo iż rynki światowe na ogół szybko radzą sobie z pojedynczymi przypadkami nawet najdotkliwszych katastrof naturalnych, warto się przyjrzeć sytuacji, w której obecne trzęsienie ziemi posłużyć może za katalizator rozwoju w Japonii. Z pewnością warto przeczytać artykuł w Bloombergu Williama Peseka, który zauważa, że ostatnia katastrofa może mieć kilka pozytywnych skutków – m.in. poprawa relacji dyplomatycznych w regionie oraz restrukturyzacja biurokracji. Warto się nad tym zastanowić.

Dzisiejsza sesja

Reklama

Zamknięcie sesji piątkowej wskazywało na to, że z punktu widzenia finansów rynki nie przywiązały żadnej wagi do trzęsienia ziemi. Zwolennicy wzrostów mają jednak mniej argumentów patrząc na dzisiejszą sesję azjatycką. Globalne ceny ropy naftowej mocno dołowały, a świat bacznie przygląda się spadkowi o 650 punktów (na chwilę obecną) indeksu Nikkei. Skutki trzęsienia ziemi w dalszym ciągu pozostają kwestią numer jeden. Jednak nie tylko tutaj wiele się dzieje, szczególnie biorąc pod uwagę unijny plan ratunkowy oraz posiedzenie FOMC.

Bądźcie w tym tygodniu ostrożni – rynki mogą być bardzo niestabilne.