Cytowany przez włoskie media dyplomata wyjaśnił, że odbyło się to w ramach realizacji rezolucji w sprawie Libii, przyjętej przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w nocy z czwartku na piątek.
Wartość tych dóbr, jak podkreślił Ragaglini, będzie przedmiotem dalszych kontroli ze strony Komitetu ds. Bezpieczeństwa Finansowego, działającego przez włoskim banku centralnym.
>>> Czytaj też: "Świt Odysei" nad krajem Kadafiego: kolejne naloty na Libię
Ragaglini nie podał żadnych szczegółów operacji.
Udziały we włoskich firmach i spółkach ma kilka libijskich funduszy, powiązanych, jak się powszechnie sądzi, z reżimem Kadafiego.
I tak na przykład Libyan Investment Authority ma 2,594 proc. udziałów w banku Unicredit, 2,01 proc. w koncernie zbrojeniowym Finmeccanica i 1 proc. w energetycznym gigancie Eni. Z kolei spółka Libyan Arab Foreign Investment Company posiada 2 proc. akcji Fiata Auto oraz 7,5 proc. udziałów w turyńskim klubie piłkarskim Juventus.