Premier o swej decyzji poinformował po spotkaniu z prezydentem Anibalem Cavaco Silvą. "Prezydent przyjął moją dymisję" - oświadczył Socrates.

"Dzisiejsza decyzja parlamentu, który nie poparł rządowego projektu naprawy finansów państwa, odbiera mojemu gabinetowi możliwość rozwiązywania problemów kraju. Dalsze sprawowanie władzy przez mój rząd jest bezzasadne" - powiedział Jose Socrates.

>>> Czytaj też: Nikt nie wierzy Portugalii. Kraj przygotowuje się do bailoutu

W swoim wystąpieniu premier obarczył winą za kryzys polityczny wszystkie opozycyjne ugrupowanie parlamentarne. "Podczas dzisiejszej debaty w Zgromadzeniu Republiki nie chciały one negocjować z rządem i nie zaproponowały żadnej konstruktywnej propozycji przeciwdziałania trudnej sytuacji gospodarczej kraju. Ich postawa jest przejawem blokowania rządu" - dodał Jose Socrates.

Reklama

Według portugalskich mediów, w przypadku przedterminowych wyborów i powołania nowego rządu, zwiększą się szanse na przyjęcie przez Portugalię pomocy od Międzynarodowego Funduszu Walutowego, której Lizbona dotychczas odmawiała.

We wtorek i środę były portugalski premier Pedro Santana Lopes oraz byli prezydenci Mario Soares i Jorge Sampaio wezwali socjalistów i socjaldemokratów do dialogu oraz próby utworzenia rządu jedności narodowej. "Portugalia nie potrzebuje przedterminowych wyborów parlamentarnych, a raczej utworzenia rządu jedności narodowej. Jej promotorem powinien być prezydent Cavaco Silva" - powiedział Santana Lopes.

Cavaco Silva poinformował we wtorek, że nie zamierza mediować pomiędzy ugrupowaniami parlamentarnymi. "Prezydent nie powinien uczestniczyć w dyskusjach partyjnych" - stwierdził Cavaco Silva.

Rząd Jose Socratesa został powołany w wyniku wygranych przez socjalistów wyborów parlamentarnych we wrześniu 2009 r. Wcześniej Socrates pełnił funkcję premiera w latach 2005-2009.