Grupa obligacji o zmiennym oprocentowaniu jest na Catalyst w przewadze (wobec papierów o stałym oprocentowaniu), więc powody do zadowolenia odczuje większość inwestujących na tym rynku. Już ostatni wzrost stóp przyniósł dodatkowe zyski rzędu 5 zł na każdy zainwestowany 1000 zł, dzisiejsza decyzja Rady powiększa pulę o kolejne 2,5 zł z samych tylko odsetek (w skali roku). A przecież w grę wchodzi także zmiana ceny samych obligacji. Np. cena obligacji Banku Spółdzielczego z Krakowa wzrosła do 103,5 proc. ze 103 proc. (na pół godziny przed ogłoszeniem decyzji Rady).

Generalnie jednak reakcja rynku na decyzję RPP była żadna. Obroty były dziś skromne nawet jak na Catalyst, najwięcej uwagi koncentrowano na obligacjach debiutanta – Fast Finance. Posiadacze jego papierów mogą być zadowoleni, cena w debiucie wyniosła 101,8 proc. o 1,8 proc. przewyższając cenę emisyjną. Oprocentowanie tych obligacji również jest zmienne, o 6,5 pkt proc. przewyższa WIBOR6M. W obecnym okresie odsetkowym daje to 10,68 proc., ale już od lipca wyniesie ok. 11,25 proc. (uwzględniając dzisiejszą decyzję RPP). Przy cenie 101,8 proc. rentowność wyniosłaby więc 10,03 proc.

Jutro na Catalyst zadebiutują obligacje serii I Marvipolu (będzie to już siódma seria papierów tej spółki na Catalyst), a w kolejce są już kolejne firmy, m.in., Warimpex.