Pawlak podkreślił w komunikacie przesłanym PAP, że Sejm - o co zabiegało PSL - zdecydował o wykreśleniu zapisu, który nakładał na kredytobiorcę obowiązek informowania banku z dwutygodniowym wyprzedzeniem o zamiarze spłaty kredytu w walucie.

Wicepremier przypomniał, że pierwszy projekt rozwiązania problemu spreadów został przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki już w grudniu 2010 r.

"Od dawna alarmowaliśmy, że wysokość spreadów nie jest określona w umowach i może być dowolnie i jednostronnie kształtowana przez bank. Cieszę się, że Sejm przyjął naszą argumentację i kredytobiorcy będą mogli sami decydować jak chcą spłacać kredyt, w walucie czy w złotówkach - dodał.

Sejm uchwalił w piątek nowelę ustawy o kredycie bankowym i kredycie konsumenckim. Zgodnie z nią, kredytobiorca zadłużony w walucie obcej, np. w szwajcarskim franku, będzie mógł spłacać raty kredytu - w kasie lub przelewem - walutą bezpośrednio kupioną np. w kantorze lub innym banku, gdzie kosztuje ona mniej.

Reklama

Według nowych przepisów, bank nie będzie mógł żądać w takim przypadku dodatkowych opłat czy prowizji, ani aneksów do umowy, jak to się dzieje obecnie. Zmiany mają objąć nowe kredyty oraz umowy kredytowe już zawarte, w części niespłaconej do dnia wejścia w życie ustawy. Ponadto w umowie kredytowej będzie musiała zostać zapisana wartość spreadu, po którym bank będzie sprzedawał klientowi walutę.

Sejm przyjął też poprawkę PSL likwidującą 14-dniowy okres przed dniem płatności raty kredytu, kiedy kredytobiorca musi zgłosić pisemnie bankowi chęć zmiany waluty, w której będzie spłacał ratę.