To pierwsze obniżenie oceny wiarygodności kredytowej USA w historii.

>>> Czytaj również: Obama: USA podźwignie się z kryzysu

Już wcześniej agencja S&P ostrzegała przed obniżeniem oceny, jeśli w dłuższej perspektywie oszczędności budżetowe USA będą mniejsze niż 4 biliony dolarów. Przyjęty we wtorek przez Kongres i zatwierdzony przez prezydenta plan oszczędności zakłada znacznie mniejszą redukcję wydatków.

>>> Polecamy: Berlusconi: Trzeba uznać, że świat wkroczył w globalny kryzys finansowy

Reklama

Dwie inne amerykańskie agencje ratingowe, Moody's i Fitch Ratings, utrzymały dla USA ocenę wiarygodności kredytowej na poziomie maksymalnego ratingu AAA. Analitycy tej pierwszej ostrzegli jednak przy tym, że utrzymanie tej oceny na tak wysokim poziomie będzie niezwykle trudne.

Eksperci nie wykluczają kolejnych turbulencji na rynkach finansowych. Już w ostatnich dniach na światowych giełdach, także amerykańskich, doszło do znacznego spadku notowań.

Obniżony o jeden stopień rating oznacza ewentualność podwyższenia procentów od kredytów hipotecznych i innych pożyczek związanych z notowaniami obligacji skarbowych. Według niektórych szacunków, koszty obsługi długu USA mogą wzrosnąć o 100 miliardów dolarów rocznie.

Z drugiej strony, niektórzy eksperci wyrażali wcześniej opinię, że skutki obniżenia ratingu nie muszą być poważne. Zwracali oni uwagę, że nabywcy obligacji amerykańskich nie kierują się tylko ocenami agencji ratingowych, lecz także własnych ekspertów. Przypomina się też, że swego czasu obniżono także rating Japonii z najwyższego poziomu AAA na AA+ i nie wywołało to żadnych skutków negatywnych. Dość szybko przywrócono temu krajowi najwyższą ocenę wiarygodności kredytowej.

Wiarygodność agencji ratingowych ucierpiała, kiedy pozytywnie oceniały one niezwykle ryzykowne transakcje, które wywołały kryzys finansowy w 2008 r.