„Krótka sprzedaż może być skuteczną strategią handlowania akcjami, ale kiedy stosuje się ją w połączeniu z rozpowszechnianiem fałszywych informacji na rynku, wówczas może być bardzo szkodliwa i prowadzić do wielu nadużyć” – czytamy we wczorajszym oświadczeniu Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA), który koordynuje pracę regulatorów w krajach członkowskich UE.

>>> Czytaj również: Balcerowicz: Kryzys może być dobrą lekcją dla Polski. Czas na reformy

„Dzięki wprowadzeniu takiego zakazu uda się zapobiec osiąganiu korzyści z rozpowszechniania fałszywych informacji” – mówi oświadczenie.

>>> Polecamy: Osiem skał z "potrójnym A", czyli najsolidniejsze koncerny świata

Reklama

Taki ruch ESMA wyraźnie pokazuje, że wśród europejskich regulatorów zapanowała panika – twierdzi Giri Cherukuri z Oakbrook Investemnts. „Z drugiej jednak strony, już od dawna słychac było głosy nawołujące regulatorów do wprowadzenia zmian, i to jest krok w tym kierunku”.

Francuski regulator zapowiedział, że zakaz dotyczy otwierania krótkich pozycji oraz powiększania już istniejących przez co najmniej najbliższych 15 dni. Regulacje dotyczą akcji 11 przedsiębiorstw, m.in. Axa, BNP Paribas, Credit Agricole, Societe Generale.

W Hiszpanii podobny zakaz dotyczy akcji 16 podmiotów, m.in. Banku Santander, Banco Bilbao, Banco Popular Espanol i ubezpieczyciela Mapfre.

W Belgii zakaz dotyczy akcji m.in. Agens, Delia, Grupy KBC.

>>> Czym jest tzw. krótka sprzedaż? Zobacz w Finansopedii Forsal.pl