Złoto w sztabkach straciło na wartości ponad 5 proc. w ciągu dwóch dni, niwelując wzrosty z ostatnich dwóch tygodni, dzięki którym kruszec wspiął się wczoraj na rekordowy poziom 1 917,9 dolara za uncję. W połowie sierpnia Wells Fargo & Co. Ostrzegło, że spekulacyjny popyt ze strony inwestorów nadmuchał na runku „bańkę, która już dojrzała do pęknięcia.”

>>> Polecamy: Raport z rynku złota: kiedy ceny zaczną spadać?

Złoto wzrastało ostatnio ze względu na podejrzenia, że Bernanke ogłosi kolejne luzowanie ilościowe” – powiedziała Patrcia Mohr ze Scotia Capital. „Teraz ludzie już nie są tacy pewni, że tak się stanie, a to powoduje rozczarowanie na rynku złota.”

„To koniec stadnego handlu” – uważa Adam Klopfenstein z MF Globar Holdings Ltd. „Pojawiło się więcej krótkoterminowego optymizmu, co nie wróży dobrze dla złota. Inwestorzy wykorzystywali złoto bardziej jako wskaźnik strachu, niż jako ucieczkę od inflacji.”

Reklama

Z kolei James Dailey z TEAM Financial Management zauważył, że spadek wartości złota stanowi dla niektórych inwestorów okazję do kupna złotego kruszcu.

>>> Zobacz też: Standard złotego zęba: Ile można kupić za metalową sztuczną szczękę