Cena docelowa została utrzymana na poziomie 41,6 zł.

Raport został sporządzony, gdy na warszawskiej giełdzie akcje koncernu kosztowały 37 zł, o ponad 12 proc. taniej od wyceny DI BRE.

„Od początku lipca Orlen stracił już ponad 30% i był jednym z liderów spadków pośród spółek z WIG20. W naszej opinii choć rzeczywiście oczekiwania rynkowe co do wyników tej spółki odbiegały jeszcze niedawno dość wyraźnie od bieżącej sytuacji makro w sektorze (słabe marże rafineryjne, spadek dyferencjału, konkurencja w segmencie detalicznym) i ignorowały realizujące się ryzyka (obniżenie premii lądowej w kraju) to przy obecnej waluacji Orlen stanowi już ciekawą okazję inwestycyjną. W tym kontekście zamykamy naszą negatywną rekomendację i utrzymując cenę docelową na poziomie 41,6 PLN zalecamy akumulowanie akcji koncernu” – napisano w raporcie DI BRE.

„Przy naszych konserwatywnych prognozach Spółka jest wyceniana po uwzględnieniu wpływów z Polkomtela na poziomie 5,0 x EBITDA’2012 i w przeciwieństwie do poprzedniego kryzysu ma bardzo zdrowy bilans (dług netto 1x EBITDA LIFO za ostatnie 4 kwartały). W kontekście ostatnich deklaracji Zarządu inwestorzy nie powinni ponadto obawiać się w najbliższym czasie jakichś ryzykownych przejęć w segmencie wydobywczym, a prowadzona polityka rozwoju organicznego (gaz łupkowy, energetyka) nie będzie wykluczać wypłaty istotnych dywidend w kolejnych latach” – dodano dalej.

Reklama