"Liczymy wciąż na wzrost w 2012 roku, choćby bardzo skromny, ale może nastąpić spadek aktywności (gospodarczej). Nie można wykluczyć ryzyka recesji" - przyznał dyrektor MFW na Europę Antonio Borges podczas konferencji prasowej w Brukseli.

>>> Czytaj też: Słaby złoty zatopi polską gospodarkę?

"W konsekwencji musimy zmienić naszą politykę ekonomiczną" - dodał Borges.

>>> Polecamy: Japonia stawia na energię odnawialną. Zobacz najnowsze dziecko zielonej rewolucji

Reklama

Jeszcze we wrześniowym raporcie MFW przewidywał wolny wzrost gospodarczy na świecie.

Ostrzeżenie funduszu o możliwym powrocie recesji brzmi tym groźniej, że poprzedniego dnia szef amerykańskiego banku centralnego (Fed) Ben Bernanke podał niepokojące dane o stanie gospodarki USA, które jego zdaniem jest "bliska załamania" - przypomina "Le Monde".

Według MFW jest już "czas najwyższy", by strefa euro znalazła rozwiązanie kryzysu finansowego. Jednak fundusz ostrzega jednocześnie przed przyjęciem zbyt rygorystycznej polityki oszczędności, która mogłaby zahamować wzrost gospodarczy.