Władze wyspy poinformowały, że zakończono właśnie rozpoczęty jeszcze w 2009 r. program wymiany ulicznych sygnalizatorów świetlnych. Tradycyjne żarówki z żarnikami zastąpiono oszczędnymi diodami LED, które – w porównaniu z klasycznymi rozwiązaniami – zużywają zaledwie 1/10 energii elektrycznej. – Wymiana wszystkich sygnalizatorów kosztowała 550 mln dol. tajwańskich (18 mln dol.), ale dzięki temu rocznie jesteśmy w stanie zaoszczędzić aż 247 kWh prądu. Taką ilość energii elektrycznej konsumuje 67 tys. gospodarstw domowych – powiedział Kao Shu-fang z ministerstwa energetyki. Dodał, że za programem wymiany sygnalizacji nie stały tylko oszczędności, ale i kwestie bezpieczeństwa kierowców. Światło emitowane przez diody LED jest bowiem lepiej widoczne niż to, które „produkują” tradycyjne żarówki – zwłaszcza w słoneczne dni, a takich na Tajwanie nie brakuje.
Teraz resort energetyki przygotowuje się do realizacji kolejnego ambitnego, ale jeszcze bardziej kosztownego planu oszczędnościowego. Chodzi o całkowitą wymianę ulicznych latarni na całej wyspie – a jest ich ok. 800 tys. Energożerne lampy rtęciowe mają zostać zastąpione oszczędnymi żarówkami. Koszt wymiany szacowany jest na 18 mld miejscowych dolarów (350 mln dol.).