Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,47 proc. i wyniósł 5.571,97 pkt. Francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,53 proc. i wyniósł 3.212,44 pkt. a niemiecki DAX o 0,29 proc. i wyniósł 6.150,89 pkt.

W Polsce giełdy zareagował podobnie jak w innych krajach Starego Kontynentu. WIG 20 na otwarciu sesji wyniósł 2413,69 pkt rosnąc o 0,68 proc. WIG zyskał 0,59 proc.

„W czwartek inwestorzy cieszyli się chwilą, jak Grek Zorba. Radość, powodowana perspektywą upadku rządu, byle tylko uniknąć kłopotliwego referendum, to zbyt mało na hossę trwającą dłużej niż kilka dni”, powiedział na temat wczorajszych sesji Roman Przasnyski z Open Finance.

„Zapewne każda drużyna sportowa chciałaby mieć tak oddanych fanów jak inwestorzy giełdowi, którzy w ostatnich dniach uparli się, aby nie zwracać uwagi na negatywne informacje docierające na rynki i premiować tylko te, które dają pole do dalszych wzrostów”, oceniła z kolei Eliza Dąbrowska z Noble Securities.

Reklama

Giełdowy na innych kontynentach również nastroiły pozytywnie inwestorów. W Azji notowania w piątek rozpoczęły się wzrostów a wczorajsza sesja w USA wywindowała główne indeksy – S&P Nasdaq i Dow Jones – w okolice 2 proc. zwyżek.

"Pomysł, by zapytać Greków, czy chcą, by im pomóc i czy chcą pozostać w Unii tak zszokował rynki, że za dobrą monetę przyjęły wczoraj to, że Grecja pogrąża się politycznym chaosie, o którym nie wiadomo ile potrwa i jak się skończy, a z pewnością nie będzie sprzyjał sprawnemu reformowaniu finansów i gospodarki. Groteskowo wyglądał sięgający chwilami 5-proc wzrost indeksu w Atenach, a nie mniej kuriozalne były też prawie 4-proc. zwyżki w Paryżu i Frankfurcie, zredukowane na koniec dnia do 2,7-2,8%. W tym zamieszaniu inwestorzy nie byli też pewni, czy z obniżenia przez EBC stóp procentowych mają się cieszyć, czy nie", skomentował analityk Open Finance. Nowy szef Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghi, nieoczekiwanie obniżył stopy procentowe, który uznał, że ostatnia decyzja o podwyższeniu stóp była błędna.

Dziś poznamy odczyty indeksów PMI dla usług w strefie euro, niemieckie zamówienia w przemyśle oraz stopę bezrobocia w USA i zmianę zatrudnienia w tamtejszym sektorze pozarolniczym. "Oczywiście nadal z wielką niecierpliwością oczekuję na kolejne doniesienia z frontu greckiego", mówi analityczka Noble Securities.