"To jest idealny rząd. Sam lepszego bym nie wymyślił" - powiedział dziennikarzom w Sejmie Żelichowski.

>>> Czytaj też: Zobacz, kto będzie nami rządził przez najbliższe 4 lata

"Jeśli ministrowie, którzy są politykami, otoczą się ekspertami, i ci eksperci będą im podpowiadać rozwiązania, a polityk będzie podejmował decyzje, to nie widzę w tym nic zdrożnego. Tak w wielu państwach o stabilnej demokracji to funkcjonuje" - mówił.

Zaznaczył, że jeśli wiedza ekspercka będzie połączona z umiejętnościami, posiadanymi przez polityków, to - jego zdaniem - "tylko sukces czeka Polskę".

Reklama

Żelichowski jest przekonany, że młody polityk ludowców, którego nazwisko premier wymienił w kontekście objęcia teki szefa resortu pracy poradzi sobie z wyzwaniami w dziedzinie polityki społecznej.

Jak mówił, ważnym problemem, który pojawia się coraz częściej jest brak pracy dla młodych ludzi po studiach. "Młody człowiek (Kosiniak-Kamysz) który w swojej radzie miejskiej zajmował się tymi kwestiami lepiej rozumie młodzież, niż ludzie z mego pokolenia. Poradzi sobie" - zapewnił.