W piątek inwestorzy dowiedzieli się, że EBC wyznaczył tygodniowy limit zakupów obligacji na 20 mld EUR. Od sierpnia, kiedy wznowiono zakupy obligacji, tylko raz przeznaczył na to więcej środków (ok. 22 mld EUR). Rynki euforycznie zareagowały na tę wiadomość, a kurs pary euro-dolar w pół godziny zyskałok. 100 pipsów. Otuchy inwestorom dodał także sam szef EBC, którego wypowiedź, iż wzrost gospodarczy jest zagrożony, mogła zostać odczytana jako zapowiedź stymulowania gospodarki przez "drukowanie" euro. Nie trzeba było długo czekać na reakcję złotego, który zaczął się umacniać do głównych walut. Rentowność 10 letnich włoskich, hiszpańskich i francuskich obligacji spadła po informacjach od EBC odpowiednio o 20 bps, 12 bps i 10 bps.

W weekend nie udało się zawrzeć porozumienia pomiędzy MFW, KE i EBC (tzw. "trojka") i LukasemPapademos, związanego z wypłatą pakietu 8 mld euro. Taka suma środków powinna zostać przekazana Grecji, aby zapewnić środki na funkcjonowanie państwa od połowy grudnia. Rozmowy na szczytach będą kontynuowane na początku tygodnia. Bez powodzenia odbyło się również spotkanie Sumerkomisji Kongresu USA, która nie wywiązała się ze swojego zadania. Powołana w celu znalezienia oszczędności, ma związane ręce, ponieważ jeśli obniży niektóre wydatki lub zlikwiduje ulgi podatkowe, to inwestorzy zareagują nerwowo na takie decyzje (politycy zdają sobie z tego sprawę). Dobre wiadomości napłynęły za to z Hiszpanii, gdzie w weekend wybory parlamentarne wygrała Partia Ludowa (centroprawica), a jej lider MarianoRojoyzapowiedział jeszcze przed wyboramiwprowadzenie reform gospodarczych.W nocy napłynęły dużo gorsze od oczekiwań dane z Japonii, gdzie saldo handlu zagranicznego za październik wyniosło -273,8 mld JPY przy prognozach ekonomistów na poziomie 40 mld JPY. W konsekwencji kurs pary dolar-jen traci od otwarcia rynków ok. 0,1 proc. i utworzył lokalne minimum na poziomie 76,760 JPY.

Na rynku euro-dolara względna stabilizacja i kurs pary znajduje się od piątkowego popołudnia w przedziale 1,3538 USD – 1,3505 USD. O godz. 8 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro 1,3520 USD. Kurs pary funt-dolar traci ok. 60 pipsów od otwarcia rynków i osiągnął lokalne minimum na poziomie 1,5734 USD. O godz. 8 inwestorzy płacili za funta 1,5752 USD.
Niewielka zmienność występuje na rynku ropy, na którym cena za baryłkę waha się w przedziale 107,75 USD – 107,26 USD. O godz. 8 inwestorzy płacili za baryłkę ok. 107,5 USD. Cena kontraktu na 100 funtów miedzi od otwarcia rynków spadła ok. 5 USD i utworzyła dzienne minimum na poziomie 335,1 USD. O godz. 8 inwestorzy płacili za kontrakt ok. 336,6 USD. Od otwarcia rynków relatywnie największa zmienność występuje na rynku złota, którego cena uncji straciła ok. 13 USD. Następnie z powodu ruchu w przeciwną stronę kurs zdołał utworzyć także lokalne maksimum cenowe na poziomie 1725,22 USD. O godz. 8 inwestorzy płacili za uncję złota ok. 1721,7 USD.

W piątek Donald Tusk wygłosił expose nowego rządu, gdzie zawarł ważne z punktu widzenia gospodarki tezy. Tusk chce, aby w 2012 roku deficyt sektora publicznego ograniczyć do 3 proc. PKB, podnieść wiek emerytalny do 67 roku życia w przypadku zarówno kobiet i mężczyzn, a także opodatkować rolników i odejść od KRUS-u. Agencje ratingowe poinformowały inwestorów, że jest jeszcze za wcześnie, aby ocenić czy przełoży się to na zmianę ratingu. W sobotę Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Donalda Tuska.

Reklama

W piątek złoty umacniał się do dolara i euro, jednak było to spowodowane powrotem optymizmu na globalne rynki, a nie przemówieniem Premiera. W poniedziałek o godz. 8 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro 4,428 PLN oraz 3,277 PLN za dolara. Na rynku dolara do złotego kurs cenowy może napotkać wsparcia na poziomach 3,238 PLN; 3,177 PLN i 3,132 PLN oraz opory w okolicach 3,312 PLN, 3,368 PLN i 3,527 PLN. Z kolei poziomami wsparcia na rynku euro do złotego są 4,404 PLN; 4,373 PLN oraz 4,330 PLN. Linie oporu znajdują się na poziomach 4,450 PLN; 4.461 PLN i 4,486 PLN.

W poniedziałek oczy inwestorów będą zwrócone na MFW, który będzie dyskutował na temat wypłaty szóstej transzy pomocy Grecji. W centrum uwagi będzie także Hiszpania, gdzie inwestorzy czekają na szczegółową zapowiedźreform. O godz. 10 czasu warszawskiego zostanie opublikowane saldo rachunku bieżącego w strefie euro. O godz. 14 poznamy dane o produkcji przemysłowej w Polsce. Z kolei o godz. 16 zostaną przekazane dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA za październik.