Środowe spadki na europejskich parkietach potwierdzają, że nastroje wśród inwestorów są bardzo pesymistyczne ze względu na kryzys europejski. W Niemczech pojawił się już problem ze sprzedażą obligacji, gdyż spośród oferowanej puli 6 mld EUR udało się sprzedaż dług o wartości tylko za 3,644 mld EUR. Dodatkowo Agencja Fitch poinformowała, że rating Francji może być zagrożony, jeśli kryzys europejski będzie się rozszerzał. Dużo niższe od oczekiwań okazały się dane o nowych zamówieniach w przemyśle w strefie euro, które jasno pokazują, że strefa euro przechodzi obecnie kryzys gospodarczy. W czwartek odbędzie się spotkanie Mario Montiego, Nicolasa Sarkozego oraz Angeli Merkel, którzy będzie rozmawiać na temat europejskiego kryzysu. Dziennik Corriere Della Sera poinformował swoich odbiorców, że wkrótce Włochy przedstawią program oszczędnościowy sięgający 15 mld EUR.

W nocy ze środy na czwartek rozpoczęła się korekta na rynku euro do dolara i funta do dolara. Od środowego wieczoru euro zyskuje do dolara ponad 60 pipsów i o godz. 8 czasu polskiego inwestorzy na rynku płacili za euro 1,3383 USD. Analogiczna sytuacja na rynku funta do dolara, który zyskuje 60 pipsów do amerykańskiej waluty. O godz. 8 inwestorzy płacili za funta 1,5494 USD. Odbicia występują także na rynkach surowcowych. Kontrakt na 10 funtów miedzi zdrożał w nocy o 11 dolarów i osiągnął dzienne maksimum na poziomie 331,7 USD. Z kolei baryłka ropy brent na światowych parkietach o godz. 8 kosztowała 107,73 USD (wzrost o 80 centów od wczorajszego wieczoru). Na wartości zyskuje także złoto, którego cena uncji zdrożała w nocy 8 dolarów i osiągnęła dzienne maksimum na poziomie 1696,2 USD.
W środę Narodowy Bank Polski interweniował na rynku złotego (źródło - Reuters), jednak skala tej interwencji nie była za wysoka (złoty stracił 3 grosze zarówno do euro i dolara). Był to sygnał dla inwestorów, że NBP jest gotowy na interwencję, żeby bronić kursu złotego. Ostatecznie w środę kurs pary euro-złoty wzrósł ok. 420 pipsów tworząc dzienne maksimum na poziomie 4,499 PLN. O godz. 8 inwestorzy płacili na rynku za euro 4,491 PLN. Jeśli trend deprecjacyjny złotego się utrzyma kurs napotka najbliższe opory na poziomach 4,499 PLN oraz 4,53 PLN. Jeśli na rynku nastąpi korekta pierwsze wsparcie kursu znajdzie się na poziomie 4,474 PLN oraz 4,46 PLN. Złoty stracił w środę ponad 7 groszy do dolara. Kurs pary dolar-złoty utworzył dzienne maksimum na poziomie 3,372 PLN. O godz. 8 inwestorzy na rynku płacili za złotego 3,356 PLN. Jeśli trend wzrostowy na parze utrzyma się, najbliższe opory znajdą się na poziomach 3,372 PLN oraz 3,434 PLN. Jeśli na rynku nastąpi korekta kurs może próbować przebić wsparcia na poziomach 3,296 PLN oraz 3,275 PLN.

Czwartek powinien być spokojniejszym dniem wśród inwestorów, ponieważ w Stanach Zjednoczonych mamy Święto Dziękczynienia i nie ma tam sesji. O godz. 10 czasu warszawskiego poznamy odczyt indeksu Ifo za listopad (ekonomiści szacują wartość na poziomie 105,1). Pół godziny później rewizja danych o dynamice PKB w Wielkiej Brytanii. O godz. 14 odbędzie się spotkanie Mario Montiego, Sarkozego oraz Merkel i to ono pozostanie w centrum uwagi inwestorów.

Materiał został przygotowany z należytą starannością i rzetelnością, na podstawie ogólnodostępnych informacji, ale ani autor, ani NOBLE Securities S.A. (NS) nie gwarantują jego kompletności i dokładności.

Reklama

Materiał nie został sporządzony zgodnie z wymogami określonymi w Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U. Nr 206, poz. 1715). Nie stanowi rekomendacji w rozumieniu tego Rozporządzenia, nie powinien być też rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania działań lub decyzji inwestycyjnych.
Osoba korzystająca z opracowania nie może rezygnować z przeprowadzenia niezależnej oceny i uwzględnienia innych czynników ryzyka niż przedstawione w materiale.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autora (autorów) w dniu publikacji i nie są to opinie czy prognozy NS.
NS ani osoby zatrudnione przez NS nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania osoby lub podmiotu korzystających z opracowania ani za działania lub decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku tych działań lub decyzji inwestycyjnych.


Osiągnięcie zysku z inwestycji w instrumenty finansowe nie jest możliwe bez akceptacji i wystawienia się przez inwestora na ryzyko poniesienia straty, a w szczególności transakcje w zakresie kontraktów na różnice kursowe (CFD) są ryzykowne ponieważ inwestor może stracić więcej niż początkowy depozyt zabezpieczający.
Dodatkowe informacje o NS i kwestiach związanych z ryzykami w inwestowanie w instrumenty finansowe oraz związanych ze sposobem zapobiegania przez NS konfliktom interesów występujących w prowadzonej działalności są zamieszczone na stronie internetowej www.noblemarkets.pl i/lub www.noblesecurities.pl.
Nadzór nad NS w zakresie prowadzonej działalności maklerskiej sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.