Miniony tydzień nie przyniósł rozstrzygnięć w strefie euro. Nadal wzrasta koszt zadłużenia m.in. włoskich obligacji oraz ich ubezpieczenia. Kłopoty w tym tygodniu mogą mieć również inwestorzy zza oceanu, ponieważ w listopadzie Fitch zakończy przegląd ratingu USA. Jeśli jego perspektywa zostanie obniżona do negatywnej, rynki mogą kontynuować zniżkowy trend. Pod koniec poprzedniego tygodnia pojawiły się plotki ze Szwajcarii, że Narodowy Bank Szwajcarii po raz kolejny zamierza podnieść minimalny kurs wymiany kursu pary euro-frank.

Kurs pary euro-frank po informacji ze Szwajcarii zyskał w piątek ok. 130 pipsów osiągając lokalne maksimum na poziomie 1,238 CHF. O godz. 8 czasu polskiego inwestorzy na rynku płacili za euro 1,2332 CHF. Rynek euro do dolara otworzył się powyżej piątkowego zamknięcia, jednak od samego początku zaczął tracić na wartości i utworzył lokalne minimum na poziomie 1,3276 USD (40 pipsów poniżej otwarcia rynków). O godz. 8 kurs pary euro-dolar wyniósł 1,3286 USD. Rynkowa cena miedzi i ropy otworzyła się powyżej piątkowego zamknięcia. Kontrakt na 10 funtów miedzi zyskuje w poniedziałek ok. 7 dolarów i utworzył dzienne maksimum na poziomie 339,7 USD. O godz. 8 inwestorzy płacili 337,5 USD za kontrakt.

Cena baryłki ropy zyskuje ok, 1,4 USD. Przed godziną 8 utworzyła lokalne maksimum na poziomie 108 USD. Mocno zwyżkuje cena uncji złota, która zdrożała od otwarcia rynków o 28 USD i utworzyła lokalne ekstremum na poziomie 1708,74 USD. Od godziny 4 jej cena waha się w przedziale 1703 USD - 1707 USD. O godz. 8 inwestorzy płacili na uncję złota 1705,49 USD.

Rynek złotego pozostaje pod presją wydarzeń ze strefy euro oraz sytuacji gospodarczej na Węgrzech. Kursom par dolar-złoty oraz euro-złoty nie pomogły wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej, którzy stanowczo twierdzili, że złoty nie ma fundamentalnych podstaw do dalszej deprecjacji. Nie pomogły także "drobne" interwencje Narodowego Banku Polskiego. Kurs pary euro-złoty doszedł w piątek do silnego oporu na poziomie 4,54 PLN - 4,57 PLN, którego nie udało się przebić w połowie 2009 roku. Jeśli deprecjacja złotego będzie wystarczająco silna to zostanie otwarta droga do kolejnych szczytów, tym razem z początku 2009 roku, na poziomach 4,74 PLN - 4,78 PLN. Jeśli na rynku euro do złotego pojawi się korekta, najbliższe wsparcie znajdzie się na poziomie 4,486 PLN, a następne w okolicy 4,403 PLN i 4,373 PLN. O godz. 8 inwestorzy na rynku płacili za euro 4,525 PLN. W piątek kurs pary dolar-złoty otarł się o opór na poziomie 3,434 PLN. Jego przebicie otwiera drogę do szczytu z czerwca 2010 roku na poziomie 3,527 PLN, a następnie do maksimów z przełomu 2008 i 2009 roku (przedział 3,74 PLN - 3,91 PLN). Jeśli na rynku dolara do złotego pojawi się korekta, najbliższe wsparcie znajdzie się na poziomie 3,234 PLN. Kolejnymi poziomami są: 3,177 PLN oraz 3,132 PLN. O godz. 8 inwestorzy na rynku płacili za dolara 3,405 PLN.

Reklama

W poniedziałek odbędzie się aukcja belgijskiego długu. Wydarzenie jest ciekawe, ponieważ w piątek S&P obniżył rating tego państwa do poziomu AA. W ciągu dwóch tygodni, ubezpieczenie jego długu wzrosło ok. 150 punktów bazowych i w piątek wyniosło 406 punktów. W najbliższych dniach inwestorzy będą z uwagą śledzić informacje płynące z Narodowego Banku Szwajcarii, który zamierza podnieść minimalny kurs wymiany pary walutowej euro-frank (rynki spekulują o poziomie 1,25 CHF). W poniedziałek poznamy wstępne dane o inflacji CPI oraz HICP w Niemczech. O godz. 16 czasu warszawskiego zostaną opublikowane dane o sprzedaży nowych domów w Stanach Zjednoczonych za październik.

Materiał został przygotowany z należytą starannością i rzetelnością, na podstawie ogólnodostępnych informacji, ale ani autor, ani NOBLE Securities S.A. (NS) nie gwarantują jego kompletności i dokładności. Materiał nie został sporządzony zgodnie z wymogami określonymi w Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U. Nr 206, poz. 1715). Nie stanowi rekomendacji w rozumieniu tego Rozporządzenia, nie powinien być też rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania działań lub decyzji inwestycyjnych. Osoba korzystająca z opracowania nie może rezygnować z przeprowadzenia niezależnej oceny i uwzględnienia innych czynników ryzyka niż przedstawione w materiale. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autora (autorów) w dniu publikacji i nie są to opinie czy prognozy NS.NS ani osoby zatrudnione przez NS nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania osoby lub podmiotu korzystających z opracowania ani za działania lub decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku tych działań lub decyzji inwestycyjnych. Osiągnięcie zysku z inwestycji w instrumenty finansowe nie jest możliwe bez akceptacji i wystawienia się przez inwestora na ryzyko poniesienia straty, a w szczególności transakcje w zakresie kontraktów na różnice kursowe (CFD) są ryzykowne ponieważ inwestor może stracić więcej niż początkowy depozyt zabezpieczający. Dodatkowe informacje o NS i kwestiach związanych z ryzykami w inwestowanie w instrumenty finansowe oraz związanych ze sposobem zapobiegania przez NS konfliktom interesów występujących w prowadzonej działalności są zamieszczone na stronie internetowej www.noblemarkets.pl i/lub www.noblesecurities.pl. Nadzór nad NS w zakresie prowadzonej działalności maklerskiej sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.