Ma to związek z przyjęciem przez prawicowy rząd kontrowersyjnej ustawy, na mocy której prezes rady ministrów będzie wybierał zastępców prezesa Narodowego Banku Węgier. Wg rzecznika KE może to zagrozić stabilności ekonomicznej w Unii Europejskiej. Bank Centralny traci w ten sposób swoją niezależność (jako pierwszy w Europie), dzięki czemu koalicja rządowa będzie wywierała "zgodny z prawem" wpływ m.in. na wysokość stóp procentowych, dzięki czemu będzie w stanie stymulować gospodarki np. przed następnymi wyborami parlamentarnymi.

Doraźne decyzje banku centralnego, które mają zadziałać w danej chwili bez analizy ich długoterminowych konsekwencji mogą jeszcze bardziej skierować węgierską gospodarkę ku przepaści.
Po tej informacji polski złoty zachowywał się neutralnie. Kurs pary euro-złoty w nocy nadal poruszał się w przedziale 4,449 PLN - 4,476 PLN. Kurs pary dolar-złoty skierował się nieznacznie na północ i osiągnął swoje lokalne maksimum na poziomie 3,431 PLN. O godz. 8.30 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 4,468 PL oraz za dolara ok. 3,429 PLN.

Rynek eurodolara we wtorek popołudniu rozpoczął korektę i utworzył lokalne minimum na poziomie 1,3022 USD. Powrót do krótkoterminowego trendu wzrostowego otworzy drogę do poziomu 1,3112 USD. Po wtorkowej euforii przyszedł czas na odreagowanie także na rynku ropy i w nocy z wtorku na środę poziom ceny baryłki brent kształtował się w wąskim przedziale 111,7 USD - 112,4 USD. Cena kontraktu na miedź po utworzeniu lokalnego maksimum na poziomie 353,65 USD skierowała się na południe tworząc przeciwne ekstremum na poziomie 347,3 USD.

W środę poznamy serie danych z USA. O godz.14:30 odbędzie się publikacja danych o zamówieniach na dobre bez środków transportu oraz na dobre trwałego użytku. O godz. 16.00 odbędzie się ważna publikacja danych o zamówieniach w przemyśle w Stanach za listopad.

Reklama