EFSF wsparty jest najwyższym ratingiem Niemiec i Francji na poziomie AAA. Oba państwa posiadają łącznie ponad 47 proc. udziałów w EFSF.

Obok własnych środków finansowych przekazanych przez członków eurostrefy, EFSF opiera się na rządowych gwarancjach państw eurolandu. Dzięki nim może emitować obligacje dla zgromadzenia funduszy z myślą o przeznaczeniu ich na poparcie zadłużonych rządów, rekapitalizację banków lub skupowanie państwowego długu.

>>> Czytaj też: Francja straciła rating AAA

Niższa wycena (do AA+) Francji, drugiej największej gospodarki strefy euro, oznacza, że jej gwarancje nie są już najwyższej klasy.

Reklama

"Gdyby za obniżką wyceny kredytowej Francji miała pójść obniżka ratingu EFSF, mogłoby to mieć bardzo poważne konsekwencje" - ostrzega dziennikarka ekonomiczna Laura Kuenssberg z telewizji ITV.

Z kolei w ocenie Faisala Islama z telewizji Channel 4 "najwyższa wycena wiarygodności kredytowej Francji to dla sukcesu obecnego planu ratunkowego sprawa o kluczowym znaczeniu".

Ponieważ Francja (oraz Austria) straciły w piątek status AAA, oznacza to, że większy ciężar zobowiązań spada na Niemcy - zaznacza Islam. "Berlin będzie musiał podjąć trudną decyzją: wypisać większy czek czy też zgodzić się na to, by Europejski Bank Centralny wzorem Fed i Banku Anglii skupował rządowy dług" - wyjaśnia.

Według Islama, Londyn nie powinien odczuwać Schadenfreude z powodu decyzji S&P. Wielką Brytanię ratuje luźna polityka pieniężna Banku Anglii i program kreowania podaży pieniądza, ale nie trzeba dużo, by na skutek podwyższenia temperatury europejskiego kryzysu, W. Brytania poszła w ślady Francji, także tracąc AAA - ostrzega.

>>> Zobacz też: Rzeź ratingów w strefie euro. Niemcy nadal wiarygodne

Zdaniem ośrodka badawczego Open Europe, "po to, by uniknąć obniżki ratingu EFSF, pozostałe państwa eurolandu wyceniane na AAA będą musiały znacznie zwiększyć swój udział w gwarancjach rządowych, przenosząc jeszcze większy ciężar na i tak już niechętnego akcji ratunkowej niemieckiego podatnika. (W dalszej perspektywie) może to zagrozić także ratingowi samych Niemiec".