Usługi concierge oferują już nie tylko hotele, lecz także banki, dilerzy samochodowi czy zarządcy biurowców i apartamentowców. Piotr Prasuła, prezes stowarzyszenia Złote Klucze Concierge Polska, szacuje liczbę osób pełniących tę funkcję w całej Polsce na 35, ale nie ma wątpliwości, że popyt będzie rósł bardzo szybko.

Użyteczny i ekskluzywny

– Uważam, że rynek usług concierge w nieruchomościach, zwłaszcza tych luksusowych, ma ogromny potencjał wzrostu. W sytuacji ostrej konkurencji wszyscy deweloperzy będą chcieli wyróżnić się nie tylko jakością wykonania lub świetną lokalizacją, lecz także dodatkowymi udogodnieniami dla mieszkańców - mówi Marek Oberda, dyrektor sprzedaży i marketingu Layetana Developments Polska.
Reklama
Osobistych doradców potrafiących załatwić każdą sprawę potrzebują i zagraniczni biznesmeni, przyjeżdżający do nas negocjować kontrakty, i coraz większe grono zamożnych Polaków, nade wszystko ceniących sobie swój czas.
– Z jednej strony klienci mają tego czasu niewiele, szanują każdą wolną chwilę i potrzebują kogoś, kto wyręczy ich w planowaniu codziennych spraw. Z drugiej strony cenią możliwość przeżycia wyjątkowych chwil, spełnienia marzeń, realizacji pasji i podarowania sobie czy najbliższym czegoś szczególnego. Dlatego też chętnie korzystają z pomocy concierge, który może zapewnić im dostęp do tego, co ekskluzywne i trudno osiągalne – tłumaczy Edyta Brykała, dyrektor zarządzająca Noble Concierge. Dlatego, jak dodaje, co miesiąc w firmie przybywa 100 nowych osób korzystających z takich usług. – Noble Concierge, jako prestiżowa usługa dodatkowa, zarezerwowane było kiedyś tylko dla wybranych klientów. W odpowiedzi na duże zainteresowanie, dziś dostępna jest także w niezależnym abonamencie – dodaje Brykała.
Mimo wielu ofert pracy, zostanie concierge nie jest proste. A to dlatego, że nie ma w Polsce szkoły lub kursów, które kształciłyby w tym zawodzie. Można ich szukać wyłącznie za granicą. Koszt takiego szkolenia trwającego zaledwie 9 – 10 dni może przekraczać nawet 10 tys. zł. Zdobywa się na nim wyłącznie wiedzę teoretyczną. A to nie ona jest najważniejsza w tym zawodzie. To praktyka czyni mistrza.

Praktyka czyni mistrza

– Bardzo ważne są dobre kontakty. Nie można wyrzucać żadnej otrzymanej wizytówki. Wszędzie trzeba wyrabiać sobie znajomości, nawet w kiosku, z którego może przyjść nam skorzystać w środku nocy – tłumaczy Adam Bondarenko z firmy Excellence Travel, specjalizującej się w concierge.
Bo profesjonalny konsultant powinien nie tylko zarezerwować pokój w hotelu, bilety do kina, ale też zorganizować przyjęcie urodzinowe, spotkanie biznesowe, czy zdobyć wejściówkę na koncert gwiazdy rocka, która zatrzymała się akurat w danym mieście, a nawet na taką imprezę jak Euro 2012. I to tuż przed meczem.
Coraz częściej zdarzają się skomplikowane zadania, takie jak umówienie indywidualnej konsultacji u światowej sławy projektanta mody, zdobycie rzadkiej monety kolekcjonerskiej czy natychmiastowa pomoc w odnalezieniu drogi w Chile podczas górskiej wyprawy klienta.
Zostając concierge w apartamentowcu, trzeba się z kolei liczyć z doglądaniem mieszkania podczas nieobecności lokatora, zamawianiem taksówek, dokonywaniem napraw, pomocą przy przeprowadzce, rekrutacją opiekunki do dzieci lub korepetytora, świadczeniem usług krawieckich czy aranżacją spotkania z notariuszem.
Poza doświadczeniem, istotne jest zaangażowanie, determinacja i operatywność oraz doskonała znajomość języków obcych. Taka osoba musi też odznaczać się wysoką kulturą osobistą oraz szeroko rozumianym obyciem.
– Dobre wykształcenie i świetna orientacja kulturalna i biznesowa to podstawowe kompetencje. Nieocenione są również odporność na stres i zamiłowanie do podejmowania się zaskakujących wyzwań – uzupełnia Edyta Brykała.
Bywa też, że dostępnym trzeba być przez 24 godziny na dobę, zatem życie prywatne schodzi na dalszy plan.
Zatrudnienie wysokiej klasy osobistego doradcy nie jest proste. Na ogół bowiem osoby, które zdobędą wiedzę i doświadczenie do tego, by pełnić funkcję concierge, wolą pracować na własny rachunek. Wówczas mogą bowiem zarobić więcej.

Etat czy własny rachunek?

W hotelu wynagrodzenie tego rodzaju specjalisty to kwota rzędu 6 – 9 tys. zł miesięcznie. Pracując na zlecenie pojedynczych osób można żądać nawet kilkunastu tysięcy złotych. – A klientów można jednocześnie odsługiwać dwóch czy trzech. Wszystko zależy od naszych predyspozycji – tłumaczy Adam Bondarenko, który w tej chwili nastawiony jest przede wszystkim na doradztwo zagranicznym biznesmenom.
Dodaje jednak, że rozpoczęcie działalności na własny rachunek nie jest łatwe. Rozreklamowanie usług w internecie to bowiem za mało, by zdobyć zaufanie innych ludzi.
– Trzeba bywać na forach, uczestniczyć w konferencjach, spotkaniach biznesowych, bankietach. Na pewno jest to żmudna praca dużo trudniejsza niż bycie handlowcem w dużej spółce. W tym zawodzie trzeba przekonać klienta do siebie – mówi Adam Bondarenko.
Oprócz wiedzy, umiejętności i ogłady, o których już była mowa, trzeba wyposażyć się w laptop, telefon oraz samochód. A przede wszystkim trzeba być w pełni dyspozycyjnym, bo zdarza się np. że trzeba lecieć na drugi koniec świata z klientem, któremu towarzyszy się w załatwianiu jego spraw biznesowych.

Nieograniczony zakres obowiązków

● załatwianie spraw urzędowych, wysyłanie listów, czy dostarczenie dokumentów pod wskazany adres;
● zamówienie i dostarczenie zakupów,
● rezerwacja stolika w restauracji, biletów lotniczych, autokarowych, czy na pociąg;
● organizowanie biletów do kina, teatru, na koncert, czy imprezę sportową, nawet ekskluzywną;
● wypożyczenie samochodu;
● organizacja opieki nad dzieckiem, osobą starszą;
● zorganizowanie bankietu lub przyjęcia;
● rezerwacja boiska, kortu lub pola golfowego;
● wyszukiwanie potrzebnych informacji;
● zorganizowaniem zakupów w ekskluzywnych sklepach znanych kreatorów mody;
● zorganizowaniem wakacji, czy podróży służbowej;
● naprawa lub umycie samochodu;
● wynajęcie apartamentu, mieszkania.