– Te 80 samochodów to nie jest problem. W tym przypadku istotni są zmotywowani i lojalni pracownicy. W końcu ile razy zdarza się, że w Polsce organizowana jest taka impreza – stwierdził prezes spółki Michael Kleiss.
Wtorkowy mecze uwzględniono także w planach produkcyjnych zakładów oponiarskich Bridgestone’a. Te jednak nie zwolniły na czas meczu wszystkich pracowników, lecz tylko ograniczyły do minimum wieczorną zmianę.
Reklama
– Nie mamy możliwości całkowitego wstrzymania produkcji – tłumaczy Paweł Nowaczyk z Bridgestone.
Większość dużych firm nie zmieniła jednak planów produkcyjnych. Fabryka wyrobów kulinarnych Unilevera w Wielkopolsce pracowała pełną parą, podobnie jak Kompania Piwowarska. Wniosek jest prosty – kibice bez opon i samochodów przeżyją, ale pić i jeść przecież muszą. Kompania Piwowarska w szczycie sezonu produkuje 5 mln półlitrowych butelek i puszek piwa. Czyli dwugodzinna przerwa oznaczałaby, że na rynek trafiłoby ich o pół miliona mniej.