Sugeruje wydłużenie okresu do 60 dni z 45. „Musimy popracować nad punktami za konkurencyjność i za cenę. Po lekturze stanowisk chciałabym je zrównoważyć. Jestem też skłonna dać operatorom więcej czasu na złożenie ofert. Myślę, że wydłużymy go do 60 dni z 45" – powiedziała Gaj cytowana przez „Rzeczpospolitą".

Wskazała, że wiele jest uwag do gwarancji bankowych wpisanych do dokumentacji. „Zdawałam sobie sprawę, że wywołam nimi burzę, ale nie chciałam dopuścić, aby częstotliwości dostały się słupowi. Polski nie stać na to, aby sprzedać częstotliwości komuś, kto je kupi, aby zblokować rynek, i uniemożliwi konkurentom działanie albo nie poniesie inwestycji. Gwarancje miały zobligować zwycięzców do inwestycji na terenach wiejskich. Koniec końców będziemy pewnie musieli zrezygnować z gwarancji, ponieważ pojawiły się zarzuty niezgodności zapisów z konstytucją. Nie chcę narażać przetargu np. na unieważnienie" – dodała prezes UKE. Zaznaczyła jednocześnie, że dysponuje dotkliwymi przepisami związanymi z możliwością cofnięcia decyzji rezerwacyjnej i zapowiedziała, że może z nich skorzystać.