Opublikowane w poniedziałek wyniki zeszłorocznego spisu ludności na Wyspach wskazują na wzrost liczebności mieszkańców w obydwu brytyjskich krainach o ok. 7 proc. Tym samym jest ich już 56,1 miliona, a to w głównej mierze dzięki imigrantom.

Amerykański dziennik zauważa, że jednocześnie ubyło Polaków na stałe mieszkających w kraju – w 2011 r. było ich zaledwie 36,6 miliona. Emigracja nabrała tempa po przystąpieniu Polski do UE w 2004 r. Obecnie już prawie 2 miliony polskich emigrantów żyje, pracuje i płodzi potomstwo za granicą.

Jedna trzecia z nich wybrała na swój dom Wielką Brytanię, podczas gdy bogatsze Niemcy zdołały skusić tylko jedną piątą.

Według The Wall Street Journal, powodem tak licznych wyjazdów jest poziom życia w Polsce, który mimo dobrej sytuacji gospodarczej pozostaje niższy niż w krajach rozwiniętych. Według danych MFW średni PKB Polski w przeliczeniu na jednego mieszkańca dopiero ostatnio przekroczył 20 tys. dol., podczas gdy w Wielkiej Brytanii i w Niemczech wynosi on ponad 35 tys. dol. By dogonić te kraje potrzeba będzie co najmniej jednego pokolenia.

Reklama

Wielu Polaków nadal żyje w ubóstwie lub zarabia bardzo niewiele, a pracownicy niewykwalifikowani czy początkujący na rynku pracy często nie są w stanie samodzielnie się utrzymać.

Polskie statystyki zapowiadają, że w 2035 r., w związku z emigracją i niekorzystną sytuacją demograficzną w kraju, Polaków będzie już tylko 36 mln. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że w roku 2060 Wielka Brytania stanie się najbardziej zaludnionym państwem Unii Europejskiej.

>>> Polecamy: Polska to najgorszy kraj dla imigrantów w UE. Sami Polacy też uciekają

ikona lupy />
Polskie delikatesy w Londynie / Bloomberg