Za dwadzieścia lat po niemieckim raju dla emerytów nie będzie ani śladu – twierdzi „Gazeta Wyborcza”.
Średnia emerytura u naszych zachodnich sąsiadów wynosi obecnie 1,1 tys. euro, ale około 20 proc. seniorów żyje w biedzie. Wszystko wskazuje na to, że liczba ta będzie się powiększać.
„Według opublikowanych w niedzielę wyliczeń ministerstwa pracy zarabiający dziś 2,9 tys. euro brutto Niemiec (to dobra pensja robotnika, kierowcy, czy artysty), gdy w 2030 r. przejdzie na emeryturę może liczyć na 800 euro. A to oznacza życie na progu ubóstwa” – czytamy w gazecie.
>>> Czytaj też: Miliony dzieci w Europie żyją w biedzie, Polska pod koniec rankingu
W znacznie gorszej sytuacji jest jedna trzecia osób pracujących na etacie, zarabiających poniżej 2,5 tys. euro. Po przejściu na emeryturę mogą liczyć na minimalne świadczenia.
Czarne perspektywy przyszłych emerytów związane są z gwałtownym starzeniem się społeczeństwa. „W 2030 r. w Niemczech emerytów będzie więcej niż ludzi aktywnych zawodowo” – czytamy w gazecie.