Już za trzy miesiące miał zacząć działać system, dzięki któremu każdy z nas mógłby wyrobić dowód osobisty w dowolnym miejscu w kraju lub przez internet.

Miały to regulować dwie nowe ustawy: o ewidencji ludności i o dowodach osobistych. Obie wejdą w życie z dwuletnim poślizgiem.

"To podręcznikowa wprost pułapka odkładanych zmian ustawowych i systemowych, w którą wpadliśmy w ciągu ostatnich kilku lat" - ocenia Tomasz Kulisiewicz, analityk firmy doradczej Audytel.